reklama
reklama

Messalina, Tabu i IRA zagrały na Dniach Bełchatowa. Czy mieszkańcom się podobało? [FOTO, VIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Messalina, Tabu i IRA zagrały na Dniach Bełchatowa. Czy mieszkańcom się podobało? [FOTO, VIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
105
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
WydarzeniaTłumy bełchatowian bawiły się podczas ostatniej odsłony Dni Bełchatowa. Na błoniach parku przy Dworku Olszewskich wystąpili zarówno lokalni artyści, jak i zaproszone gwiazdy m.in. TABU oraz zespół IRA. Jak mieszkańcy oceniają tegoroczne święto miasta?
reklama

Za nami ostatnia odsłona tegorocznego święta miasta. Po pierwszych dwóch dniach, które upłynęły pod znakiem hip hopu i muzyki disco polo, tym razem bełchatowianie mogli posłuchać lokalnych artystów, a także zaproszonych gwiazd. Piękna i słoneczna pogoda sprawiła, że w niedzielne popołudnie na błoniach parku miejskiego przy Dworku Olszewskich pojawiły się tłumy mieszkańców. Chętnych do skosztowania zimnego piwa, serwowanych potraw z grilla czy innych przekąsek nie brakowało. Bełchatowianie umilali sobie święto miasta pod parasolami lub też na zielonej trawce. W pierwszych godzinach bloku koncertowego próżno było wypatrywać tłumów pod sceną. Ci, którzy zdecydowali się wybrać wcześniej, popołudnie spędzali raczej w cieniu rozłożystych drzew bełchatowskiego parku albo przechadzali się alejkami wśród przygotowanych stoisk. Na nudę nie mogli z pewnością narzekać najmłodsi z mieszkańców, dla których przygotowano gry i zabawy, a także wesołe miasteczko. 

reklama

A co działo się na scenie? Na początek na scenie wystąpili lokalni artyści m.in. Promienie Bełchatowa oraz Miejska Orkiestra Dęta Bełchatów - Grocholice. Ze sceny można było usłyszeć melodie i piosenki, które mogły przypaść do gustu raczej... starszemu pokoleniu. Na nieco bardziej energetyczne i żywe brzmienia trzeba było poczekać. Takich z pewnością dostarczyli kolejni artyści. Publiczność rozruszali  Anna Serafińska i Paweł Bauer. Bełchatowianie znani z muzycznych talent show z właściwą sobie energią zagrali i zaśpiewali znane covery. W dalszej kolejności na scenie zaprezentowali się zespoły Nie pamiętam - zwycięzca pierwszego bełchatowskiego przeglądu rockowego oraz legenda bełchatowskiej sceny muzycznej Mesalina, znana z takich piosenek jak m.in. "Modlitwa Najemnika" czy "Stary Wyga". I trzeba przyznać, że pomimo upływających lat legenda bełchatowskiej sceny nadal jest w wyśmienitej formie. 

reklama

Niedzielny wieczór był jednak zarezerwowany dla zaproszonych gwiazd. Jako pierwsza na scenie pojawiła się grupa Tabu, która zaserwowała publiczności skoczne reggae i zagrała swoje największe przeboje. Finał tegorocznego święta miasta należał do legendy polskiej sceny rockowej - zespołu IRA. Ze sceny wybrzmiały znane wszystkim utwory jak m.in. "Bierz mnie", "Mój dom", "Ona jest ze snu", a także znany filmowy przebój - "Szczęśliwego Nowego Yorku". Wiele piosenek bełchatowianie śpiewali wspólnie z gwiazdą wieczoru, do czego z resztą dość skutecznie zachęcał sam Artur Gadowski, który był w doskonałej formie wokalnej, a na scenie wykazywał się poczuciem humoru, opowiadając mieszkańcom... muzyczny dowcip. Oczywiście, ku zadowoleniu widzów, nie obyło się bez bisów. 

reklama

Organizatorzy zapowiadając tegoroczne Dni Bełchatowa zapewniali, że tak starali się dobrać artystów, aby repertuar był różnorodny i "dla każdego". Program koncertów wywołał jednak mieszane uczucia, jedni chwalili, inni narzekali i kręcili nosem. Po koncertach głos oddaliśmy mieszkańcom. Jakie były wrażenia po święcie miasta?

- Przyszliśmy specjalnie na Mesalinę, bo to jest nasza historia. To taki powrót do przeszłości. Cały czas są w formie, wokalista nadal w formie i jesteśmy pełni podziwu. Zespół zagrał super. Repertuar dni Bełchatowa? Disco polo wczoraj było. No dla każdego coś miłego, o gustach się nie dyskutuje. A same Dni Bełchatowa? Dobrze zorganizowane, dużo jest atrakcji, są stragany, jest swojsko, sielsko i klimatycznie. Trochę tak odpustowo i rodzinnie. Najistotniejsze, że pogoda dopisała - mówi pan Radek z Bełchatowa. 

Na święcie miasta nie zabrakło też fanów grupy Tabu.

- Jestem fanem reggae, tak więc przyjechałem specjalnie dla Tabu. Na pewno by mnie tutaj nie było, gdyby nie ten zespół. Przyjechałem do partnerki i mi się podobało - mówi Wojtek z Sulejowa.

Publiczność nie kryła też zadowolenia po koncercie gwiazdy wieczoru - zespołu IRA. 

- Było super. Przyszliśmy na IRĘ, było rewelacyjnie. Świetny koncert - mówi Lila z Bełchatowa. 

Mieszkańcy chwalili też różnorodny dobór artystów podczas święta miasta. 

- Bardzo się podobało. Zagrali wszystkie hity, które chcieliśmy. Bawiliśmy się doskonale. Byliśmy też wczoraj na grupie Classic oraz Pięknych i Młodych, tam była jednak przewaga młodzieży. Dziś bardziej na rockowo, a to nasze klimaty i nasze czasy. Lady Pank, Perfekt czy właśnie IRA, to jak mieliśmy 20 lat, a oni 25 lat, to jak najbardziej był nasz klimat. Dobór artystów? Trzeba przyznać, że koncerty były różnorodne. Było coś dla tych co lubią disco polo, jak i tych co wolą rockowe brzmienia. Tak więc było ok - mówi pani Wiola z Bełchatowa. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama