Groźna sytuacja miała miejsce w środę, 2 października, wówczas policjanci z posterunku w Kleszczowie wykonywali obowiązki w miejscowości Łękawa pod Bełchatowem. W pewnym momencie zwrócili uwagę na jadący ciągnik rolniczy.
- Kierujący ursusem mężczyzna jechał całą szerokości drogi. Dodatkowo przewoził pasażera, który siedział na lewym błotniku pojazdu. Policjanci natychmiast zatrzymali traktorzystę do kontroli drogowej – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Policjanci zatrzymali traktorzystę w Łękawie
Szybko okazało się, że traktorzysta był kompletnie pijany. Badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. To, co powiedział mundurowym jest szokujące. Kierowca przyznał, że… pił od rana.Finalnie mężczyzna stracił już swoje prawo jazdy. Wkrótce będzie się również tłumaczyć przed sądem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Mężczyzna może dostać wysoką grzywnę i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi również do 3 lat więzienia. Kierowca dodatkowo odpowie też za przewożenie ciągnikiem większej liczby osób niż dopuszczają to przepisy.
- Nietrzeźwy kierowca stanowi ogromne zagrożenie w ruchu drogowym. Bezmyślne i nieodpowiedzialne zachowanie kierujących „na podwójnym gazie”, każdego roku jest przyczyną wielu tragedii. Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku i stosowanie się do zawsze aktualnej zasady: "Piłeś, nie jedź! - apeluje Iwona Kaszewska.
Komentarze (0)