Dramatyczne chwile przeżyli w drodze powrotnej do domu pracownicy bełchatowskiej kopalni. Autobus, którym wracało z Rogowca w sumie 25 górników, miał wypadek w Parzniewicach (pow. piotrkowski). Według wstępnych ustaleń policji, kierowca autobusu z niewyjaśnionych okoliczności zjechał na pobocze, a następnie uderzył w siatkę ogrodzeniową oraz budynek gospodarczy.
Niestety w wypadku zginął 67-letni kierowca autobusu, który był reanimowany. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednak mężczyzny nie udało się uratować.
Jak udało się ustalić, żaden z pracowników nie odniósł poważniejszych obrażeń.
- Jeden z podróżujących miał uprawnienia ratownika, tak więc opatrzył kilku osobom drobne zadrapania. Jednak żaden z pracowników nie wymagał hospitalizacji – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy koncernu PGE GiEK.
Autobus należał do zewnętrznego przewoźnika, który świadczył usługi na rzecz kopalni. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Komentarze (0)