- Przygotowanie aktu oskarżenia jest w toku, ale mogę powiedzieć, że mężczyzna usłyszał zarzut z artykułu 177 § 2 kodeksu karnego. Nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania zeznań – mówi prokurator rejonowy Piotr Grochulski
Sformułowanie zarzutów to efekt ponad półrocznej pracy śledczych. Już na początku maja, kilkanaście dni po tragicznym zdarzeniu kierowca bmw został podejrzany o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Wobec 25-latka zastosowano wówczas środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju. 8 maja wydano także postanowienie o zatrzymaniu mu prawa jazdy.
Już na początkowym etapie postępowania śledczy wskazywali, że bmw, które uderzyło w citroena c3 jechało z prędkością około 120 kilometrów na godzinę. Analizy i wnioski biegłych doszczegółowiły ten fakt wskazując, że auto poruszało się z prędkością 115 – 118 h/km. Mężczyzna w chwili spowodowania wypadku był trzeźwy, nie potwierdziły się też podejrzenia o inne środkach psychoaktywnych.
Zapisy art. 177 § 2 kodeksu karnego przewidują karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W tej chwili trudno jednoznacznie wskazać termin, kiedy bełchatowska prokuratura skonstruuje akt oskarżenia i kiedy trafi on do sądu.