reklama
reklama

Służby interweniowały przy Elektrowni Bełchatów. Okazało się, że sytuacja jest poważna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe/Archiwum

Służby interweniowały przy Elektrowni Bełchatów. Okazało się, że sytuacja jest poważna - Zdjęcie główne

foto Poglądowe/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWe wtorkowe południe strażacy interweniowali przy Elektrowni Bełchatów. Na miejsce wezwali ich zaniepokojeni mieszkańcy Rogowca. Wszystko przez ulewę, która przeszła nad naszym regionem. Szybko okazało się, że sytuacja jest poważna.
reklama

We wtorek, 29 lipca, około godziny 12:30 strażacy z bełchatowskiej komendy zostali zaalarmowani przez mieszkańców Rogowca, którzy zgłosili, że przy terenie Elektrowni Bełchatów ma miejsce niebezpieczna sytuacja. Na miejsce udały się służby. Szybko okazało się, że mieszkańcy mieli rację, a zdarzenie było efektem ulewy, która przeszła przez nasz region dzień wcześniej.

- Mieliśmy interwencję na nielegalnym składowisku odpadów. Część wód opadowych po ostatnich ulewach zaczęła wypływać w kierunku wsi Rogowiec. Mieliśmy tam usypany wał ze żwiru, żeby te wody opadowe z substancjami nie wydostawały się poza teren nielegalnego składowiska – mówi Michał Wieczorek, rzecznik prasowy bełchatowskiej straży pożarnej.

reklama

Jak dodaje, w przypadku tak intensywnych opadów, wał w jednym miejscu został przerwany, a woda wraz z substancjami chemicznymi zaczęła wydostawać się ze składowiska.

- Wczoraj byliśmy uszczelniać wał i uzupełnialiśmy te braki. Nie mieliśmy na miejscu takich sił i środków, żeby przebadać glebę. Na miejscu swoje czynności prowadzili przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – dodaje Wieczorek.

Nocna akcja straży w Rogowcu

Służby regularnie prowadzą interwencje na terenie składowiska w Rogowcu. O jednej z akacji strażaków informowaliśmy zaledwie kilka dni temu. Wówczas groźną sytuację zauważyli pracownicy jednej z firm.

- Dostaliśmy zgłoszenie, że doszło do rozszczelnienia jednego ze zbiorników na nielegalnym składowisku odpadów. Niestety nie udało nam się ustalić, jaka substancja wydobyła się z tego zbiornika. Gdyż było to w stosie pryzmy i tylko unosiła się taka para. Zachodziła jakaś reakcja chemiczna lub odparowywanie substancji. Na tej podstawie firma obok zgłosiła, że zauważyli właśnie jakiś dym – poinformował Michał Wieczorek.

reklama

Wówczas, ze względu na brak dostępu do zbiornika, działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca. Szczęśliwe w zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Na miejscu działały łącznie cztery zastępy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo