Skończy się koszmar kierowców, remontują drogę pod Bełchatowem. Koparki i ciężki sprzęt w akcji [FOTO]

Pomiędzy Łękawą i Słokiem rozpoczął się drugi etap remontu odcinka gminnej drogi. Koparki zerwały już asfalt na najbardziej zniszczonych fragmentach jezdni. Na drodze pojawiły się już potężne maszyny, które układają destrukt na jezdni. Gmina Bełchatów blisko tysiąc ton tego materiału pozyskała od województwa łódzkiego. Pochodzi on z remontowanych odcinków dk nr 1 czyli popularnej „Gierkówki”.

Droga łącząca Łękawę ze Słokiem od dawna prosiła się o remont. Pełna ogromnych dziur i wybojów była dla kierowców sporym wyzwaniem. Jadąc po mocno zniszczonej nawierzchni musieli oni bowiem odpowiednio manewrować, aby nie wjechać w głębokie wyrwy w jezdni. Z drogi korzystali nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale też osoby dojeżdżające do hotelu Wodnik. Asfaltowa jezdnia, biegnąca przez las, skraca też dojazd w kierunku elektrowni i kopalni. Dodatkowo została ona jeszcze mocniej „rozjechana” podczas remontu dw 484 pomiędzy Bełchatowem i Łękawą. Kierowcy, jadący w kierunku zakładów PGE, wykorzystywali ją nowiem jako skrót. W ubiegłym roku była już w tak fatalnym stanie, że zdecydowano się o jej czasowym zamknięciu.

Dlaczego przez lata droga nie była remontowana? Wszystko przez zawiłości prawne. Kilkanaście lat temu Lasy Państwowe przekazały drogę do zasobów Skarbu Państwa. Jednak kwestią sporną było to, czy wciąż formalnie pozostawały jej zarządcą, czy też przekazanie nastąpiło bez tzw. „ujawnionego zarządu”. Starania o przejęcie drogi rozpoczęła gmina Bełchatów. Sprawę udało się pomyślnie sfinalizować wiosną 2019 roku. Gmina wystąpiła do wojewody łódzkiego z wnioskiem o skomunalizowanie tej drogi. W marcu wojewoda wydał pozytywną decyzję i znalazła się ona oficjalnie w zarządzie gminy Bełchatów. Pierwsze naprawy na tym odcinku gmina rozpoczęła jesienią ub. roku, dzięki czemu odcinek Łękawa-Słok w końcu stał się przejezdny dla kierowców. Jak zapewnia gmina, po obecnie trwającej modernizacji i ułożeniu nowego destruktu, droga w końcu nie będzie nastręczała kierowcom większych trudności.