W parku im. Juliana Samujłły na osiedlu Binków miasto rozpoczęło prace porządkowe. Domagali się tego niektórzy z mieszkańców, którzy zwracali uwagę, że w na terenach zielonych trawa w niektórych miejscach sięga już prawie po pas, a park jest mocno zaniedbany. Spacerujący wskazywali również, że pozarastane są alejki spacerowe, w sąsiedztwie których zalegają także niezgrabione liście. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule pt. „Park na bełchatowskim osiedlu bardziej straszy niż zachęca do spacerów. Mieszkańcy pytają: gdzie jest gospodarz?”.
Kilka dni po publikacji artykułu, miasto rozpoczęło porządkowanie parku. Koszona jest m.in. wysoka trawa, której jest tak dużo, że można poczuć się jak na „sianokosach”. Zadowoleni z porządków w parku są spacerujący mieszkańcy.
- W końcu ktoś się za to wziął, bo przecież ta trawa była tak wysoka, że już się kładła. Jeszcze mogliby tylko te liście stare zgrabić i alejki uporządkować, bo są pozarastane chwastami – mówi pan Tadeusz, mieszkaniec osiedla Binków.
Porządkowanie terenów zielonych wciąż trwa. Mamy nadzieję, że nie ograniczy się ono tylko do skoszenia trawy, a park na Binkowie odzyska swój blask.