Rozpaczliwe protesty nie przyniosły efektu. Zamykają szkoły, co dalej z dziećmi?

Pod koniec zeszłego roku w naszym powiecie zawrzało. Wszystko za sprawą kontrowersyjnej informacji o zamiarze zlikwidowania dwóch szkół podstawowych. Mieszkańcy, licząc na to, że placówki da się jeszcze uratować, ruszyli do akcji. Zorganizowano rozpaczliwy protest, w którym udział wzięli sami uczniowie. Okazuje się jednak, że prośby dzieci nie zostały wysłuchane, a w sierpniu zapadła ostateczna decyzja dotycząca szkół. Co dalej z uczniami?

Dzieci walczyły o szkoły

Wówczas przerażeni mieszkańcy postanowili działać w obronie szkół i zorganizowali protest. Przed wejściem do szkoły w Lubcu stanęli uczniowie z transparentami. Na plakatach napisali, że chcą uczyć się blisko domu, a także „nie zamykajcie szkoły marzeń”. Dzieci głośno krzyczały, że kochają swoje szkoły i chcą dalej się w nich uczyć. Swoje zdanie wyrazili również rodzice, którzy pełni obaw wskazywali argumenty przeciwko zamykaniu szkół.

Podkreślano, że uczniowie są związani ze szkołami i swoimi małymi społecznościami. Podkreślali, że ich zdaniem dzieci uczące się w małych klasach mają takie same, a być może nawet większe możliwości na zdobywanie wiedzy, jak ich rówieśnicy, ponieważ nauczyciel w małej klasie może poświęcić więcej czasu każdemu dziecku z osobna.

Rodzice byli również pełni obaw odnośnie dojazdów do szkoły. Podkreślali, że dzieci do szkół w Lubcu i Osinach mogły chodzić na pieszo czy też dojeżdżać rowerem, a po przeniesieniu do Szczercowa i Chabielic będą musiały dotrzeć autobusem, co zdaniem rodziców będzie się wiązało ze stratą czasu, a także pogorszeniem bezpieczeństwa dzieci.

Mieszkańcy mają również obawy, że po zamknięciu szkół budynki, w których się mieściły, zostaną wykorzystane do m.in. osiedlania uchodźców. Obawiano się również, że zabytkowy dworek w Lubcu będzie niszczał lub trafi w niewłaściwe ręce. Argumentów było wiele. Szczegóły sprawy opisywaliśmy w poniższym artykule.

Podczas sesji zawrzało

- Chcemy cię prosić w tym roku tylko o jedną rzecz. Nie chcemy, aby nasza kochana szkoła została zamknięta. Jest nam tutaj bardzo dobrze, wspólnie się uczymy, ciężko pracujemy nad sobą, wspieramy się, pomagamy sobie, panuje u nas życzliwość, a w razie jakichkolwiek problemów możemy liczyć na pomoc rodziców i naszych nauczycieli. Nie ma u nas miejsca na jakiekolwiek podziały – brzmiał fragment listu dzieci.

Finalnie jednak radni podjęli decyzję o zamiarze likwidacji obu szkół. W przypadku Lubca za było siedmiu radnych, a w Osinach na „tak” zagłosowało osiem osób. Temat nie był jednak jeszcze zamknięty, a rozpoczynał dopiero cały proces likwidacji placówek. Sprawa ponownie na języki wróciła w sierpniu, kiedy to radni pochylili się nad uchwałami w sprawie już nie zamiaru a likwidacji Szkoły Podstawowej w Lubcu oraz Szkoły Podstawowej w Osinach.

Ostateczna decyzja zapadła. Szkoły do zamknięcia

Podczas obrad ponownie rozgorzała dyskusja na temat zamknięcia szkół. Na miejscu obecni byli przedstawiciele rodziców, którzy wyrazili swoje obawy dotyczące zamknięcia szkół. Finalnie jednak radni przy ośmiu głosach za zdecydowali o likwidacji szkoły w Osinach. W przypadku Lubca za było siedmiu rajców.

Oznacza to, że obie placówki zostaną wygaszone z dniem 31 sierpnia 2025 roku.

Urząd wyjaśnia decyzję

- To nie była dla nas decyzja łatwa czy przyjemna. Ale w perspektywie kolejnych lat na pewno przyniesie pozytywne skutki w wychowaniu, wykształceniu i rozwoju dzieci. W większych klasach uczniowie łatwiej nawiązują przyjaźnie, uczą się funkcjonowania w grupie i szybciej aklimatyzują się w nowych środowiskach – podsumowuje Wójt Krzysztof Kamieniak.

Uczniowie od nowego roku szkolnego zostaną przeniesieni do większych placówek w Chabielicach i Szczercowie. Jak podkreśla urząd, ma to poprawić ich poziom nauczania. Do tej pory bowiem ze względu na małą ilość dzieci, lekcje w Lubcu i Osinach odbywały się w klasach łączonych, co zdaniem gminy utrudniało organizację pracy szkoły.

- Warto podkreślić, iż pomimo niewielkiej liczby uczniów w oddziałach, co teoretycznie powinno sprzyjać efektywnej nauce, wyniki egzaminów w obu szkołach były niższe od średniej krajowej. Jest to jeden z istotnych sygnałów, że obecna organizacja pracy tych placówek nie sprzyja optymalnemu poziomowi nauczania – informuje gmina Szczerców.

Podkreślono również, że dzieci będą mogły korzystać z bezpłatnego transportu, a przejazdy będą odbywały się, tak by maksymalnie skrócić czas przejazdu. Planowane jest również zwiększenie liczby kursów. Gmina podkreśla również, że szkoła w Szczercowie daje możliwość udziału w dodatkowych zajęciach z angielskiego, nauki kodowania i robotyki. Z kolei placówka w Chabielicach jest aktualnie remontowana. Gmina odniosła się również do tematu uchodźców.

- Pojawiały się m.in. nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomego osiedlania uchodźców na terenie Gminy czy domniemanych zmian w warunkach zabudowy działek prywatnych w miejscowościach likwidowanych szkół. Tego rodzaju wypowiedzi miały na celu wzbudzenie niepokoju społecznego, jednak nie były w żaden sposób związane z rzeczywistymi przesłankami decyzji o likwidacji placówek oświatowych. A przede wszystkim nie miały pokrycia w faktach – poinformował urząd.