reklama
reklama

Rekordowe zainteresowanie nowym świadczeniem w Łódzkiem. Milion osób już złożyło wniosek

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TjuŁódź

Rekordowe zainteresowanie nowym świadczeniem w Łódzkiem. Milion osób już złożyło wniosek - Zdjęcie główne

Seniorzy ruszyli po wsparcie. ZUS przyjął rekordową liczbę dokumentów o nowe świadczenie | foto TjuŁódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNowe przepisy dotyczące tzw. renty wdowiej uruchomiły falę nadziei wśród seniorów w całym kraju. Do końca lipca do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło aż 1 mln 65 tys. wniosków. Samo województwo łódzkiewygenerowało 81 820 takich zgłoszeń.
reklama

Ogromna liczba złożonych dokumentów świadczy o skali społecznego zapotrzebowania na wsparcie. Dla wielu osób starszych, samotnych po śmierci współmałżonka, renta wdowia to nie tylko zastrzyk finansowy – to także forma sprawiedliwości, która przychodzi być może zbyt późno, ale jednak przychodzi.

Na czym polega renta wdowia i kto może ją otrzymać?

Nowe świadczenie, wprowadzone w 2025 roku, łączy dwa źródła pieniędzy: świadczenie własne (np. emeryturę) oraz świadczenie po zmarłym małżonku (rentę rodzinną). Wybierając rentę wdowią, można otrzymać:

reklama

100 proc. własnej emerytury lub renty oraz 15 proc. świadczenia przysługującego po zmarłym małżonku
lub odwrotnie – 100 proc. renty rodzinnej oraz 15 proc. własnego świadczenia.

Taki układ nazywany jest zbiegiem świadczeń, a obecnie możliwych jest aż 145 kombinacji!

Renta wdowia to średnio 353,94 zł więcej w portfelu każdego miesiąca. Nie brzmi jak majątek? Dla samotnej emerytki z Łowicza czy Zgierza to znacząca różnica – na lekarstwa, rachunki, a czasem po prostu na życie.

reklama

Kto już dostał pieniądze z renty wdowiej?

ZUS nie zwlekał. Na koniec lipca świadczenia otrzymało już 755,7 tys. osób, a łączna wypłacona kwota sięgnęła 2 mld 433 mln zł.

W samym tylko województwie łódzkim wsparcie otrzymało już 60 tys. osób, a kwota wypłat przekroczyła 191,7 mln zł. W tym aż 21,6 mln zł pochodziło z dodatkowych 15 proc., które są esencją renty wdowiej.

reklama

Od początku lipca wypłacono dodatkowo 264,4 mln zł w całym kraju.

„Dostałam dwie decyzje – na początku się przestraszyłam”

Wielu świadczeniobiorców, zwłaszcza ci mający do czynienia z dwoma instytucjami emerytalno-rentowymi (np. ZUS i resortowymi funduszami), może otrzymać dwie wypłaty w różnych terminach. Jedna decyzja pochodzi od tej instytucji, która wypłaca 15 proc. dodatkowego świadczenia, druga informuje, że druga część wypłaty będzie nadal kontynuowana w dotychczasowej formie.

reklama

To skomplikowany system, ale – jak zapewnia ZUS – proces przyznawania renty wdowiej jest zautomatyzowany w maksymalnym możliwym zakresie. Oczywiście pod warunkiem, że wniosek jest kompletny i dane dostępne w systemie.

Terminy wypłat świadczenia – kiedy pojawią się pieniądze?

Lipiec był miesiącem przejściowym. Wypłaty pojawiały się zarówno w tradycyjnych terminach, jak i w nowych. Od sierpnia ZUS wypłaca zbieg świadczeń w sześciu turach: 1., 6., 10., 15., 20. i 25. dnia miesiąca.

W przypadku, gdy jedno ze świadczeń pochodzi z innej instytucji niż ZUS, renta wdowia będzie trafiać na konto 6. dnia każdego miesiąca – po zakończeniu formalności między organami.

Nie każdy otrzymał pozytywną decyzję

Niestety, nie wszyscy wnioskodawcy mogli cieszyć się przelewem z ZUS. Do tej pory wystawiono 93,9 tys. decyzji odmownych.

Najczęstsze powody:

  • Zbyt wysoka wysokość obecnie pobieranego świadczenia (powyżej trzykrotności najniższej emerytury),
  • Uzyskanie prawa do renty rodzinnej wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego,
  • Brak prawa do renty rodzinnej w ogóle.

Każdy, kto nie zgadza się z decyzją, ma prawo odwołać się do sądu.

Kto otrzymał pieniądze także za lipiec?

To ważna informacja: jeśli wniosek został złożony do 31 lipca 2025 roku, a ZUS rozpatrzył go pozytywnie, świadczenie jest wypłacane także za lipiec. Osoby, które złożyły wniosek po tej dacie, dostaną wypłaty od miesiąca złożenia wniosku.

W praktyce oznacza to setki złotych różnicy – dla wielu była to więc walka z czasem, by nie stracić nawet jednej raty.

Jaki model wybierano najczęściej?

Dane pokazują, że 65 proc. świadczeniobiorców wybrało model, w którym pobierają 100 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku oraz 15 proc. swojego dotychczasowego świadczenia. To często bardziej korzystne finansowo rozwiązanie – zwłaszcza, jeśli małżonek miał wyższe dochody.

– „Mój mąż był emerytowanym kolejarzem. Zawsze mówił: ‘Ela, jak mnie zabraknie, ty musisz sobie radzić’. I wie pan co? Dzisiaj wiem, że dam radę” – mówi pani Elżbieta z Łodzi. Takich historii w całej Polsce są tysiące.

Dla wielu z tych osób renta wdowia to więcej niż pieniądze. To godność. To pewność, że w jesieni życia nie zostaną sami.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo