reklama

Ranking najbogatszych polskich gmin. Pierwsze miejsce wśród wiejskich, bez niespodzianek. A jak wypadają inne samorządy z regionu?

Opublikowano:
Autor:

Ranking najbogatszych polskich gmin. Pierwsze miejsce wśród wiejskich, bez niespodzianek. A jak wypadają inne samorządy z regionu?   - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia„Wspólnota” dwutygodnik poświęcony polskim samorządom opublikował kolejny ranking ich zamożności. W zestawieniu przygotowanym za 2018 rok figuruje kilka gmin z naszego regionu. Zaskoczenia nie ma, numer jeden wśród gmin wiejskich od lat dzierży Kleszczów. A kto jeszcze widnieje na liście samorządowych bogaczy?

Twórcy najnowszego rankingu najbogatszych polskich samorządów zastosowali metodę obliczania wskaźnika zamożności, podobnie jak w latach poprzednich: dochody każdego samorządu podzielono przez liczbę jego ludności.

- W dochodach samorządów pominięte zostały wpływy z dotacji celowych. Zwłaszcza w okresie intensywnego korzystania z funduszy unijnych mają one chwilowy, ale bardzo silny wpływ na wielkość dochodów. Uwzględnienie tylko dochodów własnych i otrzymywanych subwencji lepiej oddaje hasło naszego rankingu „zamożność” - informuje Andrzej Gniadkowski, redaktor Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”. - Tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane jeszcze na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwany w środowiskach samorządowych podatek janosikowy.

Przyjrzyjmy się najpierw kategorii „gminy wiejskie”, bo to właśnie w nich najwięcej się dzieje biorąc pod uwagę powiat nasz i naszych sąsiadów – pajęczański.

Pierwsze miejsce z dochodem per capita na poziomie 35 829 zł zajmuje Kleszczów. Rząśnia, w tym zestawieniu to nr 3. jej dochód to 9 794,08 zł. Dla porządku dodamy, że oba samorządy rozdziela gmina Rewal w zachodniopomorskim (dochód per capita 12 504 zł).

Nie jest oczywiście tajemnicą, że oba samorządy – kleszczowski i Rząśni swoje bogactwo czerpią z tytułu energetycznych gigantów PGE, kopalni i elektrowni, które poprzez podatki i opłaty eksploatacyjne regularnie zasilają gminne budżety. Jak zauważają autorzy rankingu w zeszłym roku tylko z podatków płaconych przez te podmioty Kleszczów zyskał ponad 200 mln zł.

Na kopalni i elektrowni zyskuje też gmina Szczerców, która w tegorocznym zestawieniu uplasowała się na 16. lokacie (dochód per capita 6 430,69 zł) i Sulmierzyce (pow. pajęczański) z miejsca 19.

Co ciekawe na 236. miejscu są Kluki (dochód per capita 3 403,36 zł) i wyprzedziły one o cztery miejsca gminę Bełchatów, która uplasowała się na 240. lokacie (dochód: 3 399,10 zł). Rusiec uplasował się na 418. miejscu, a Drużbice na odległym 897. Zestawienie wiejskich gmin zawiera ich ponad półtora tysiąca

Wśród 314 powiatów, nasz bełchatowski zajął 82. miejsce. Z kolei biorąc pod uwagę miasta na prawach powiatu Bełchatów jest na 83. lokacie. Wśród miast określonych jako „inne” Zelów jest na 574. miejscu na blisko sześćset ujętych takich samorządów.

Jak podkreśla autor rankingu prof. Paweł Swianiewicz, rok 2018 był rekordowy pod względem wielkości inwestycji samorządowych. Przekroczony został pułap z najlepszych jak dotąd pod tym względem lat 2009 i 2010. Ale jest też negatywna tendencja.

- Sytuacja finansowa sektora samorządowego pozornie się poprawia, ale w rzeczywistości jest rezultatem realizacji rządowych programów społecznych, które mogą mieć pozytywne skutki dla sytuacji społecznej w kraju, ale nie mają wiele wspólnego ze swobodą prowadzenia polityki rozwojowej przez samorządy albo ze zdolnością władz lokalnych do wykonywania innych zadań publicznych – twierdzi prof. Paweł Swianiewicz.

Cały ranking dwutygodnika „Wspólnota” dostępny jest TUTAJ.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE