W tegorocznej edycji Paczki w samym Bełchatowie zaangażowało się czternastu wolontariuszy. To właśnie oni wykonali mrówczą pracę, najpierw odwiedzając ponad pięćdziesiąt rodzin, robiąc z nimi wywiad jakie mają potrzeby i ostatecznie opisując to tak, by każdy darczyńca mógł przygotować wymarzone prezenty.
A potrzeby bywają naprawdę różne, często prośby – zwłaszcza tych najmłodszych – chwytają wręcz za serce. Pawełek marzy o pociągu lego city na pilota, ale jest bardzo drogi. Dlatego chciałby jakiś inny zestaw – czytamy na oficjalnej stronie Paczki. Inna historia, to marzenie o plecaku z motywem ulubionej bajki czy gry, albo używany komputer, którego brak utrudnia naukę...
- Dzieci marzą czasem o wręcz banalnych rzeczach, przyznajmy - spora część z nas nie wyobraża sobie, by ich pociechom brakowało bloków, farb czy innych szkolnych artykułów, a w „Szlachetnej Paczce”, to prośby bardzo często artykułowane - mówi Katarzyna Sidorczuk i dodaje: - Tym starszym, rodzicom brakuje podstawowych produktów do normalnego życia - zimowych butów, odzieży, kołdry czy koców.
Cennym elementem każdej paczki są produkty spożywcze z długim terminem przydatności (kasze, makarony, olej, cukier, kawa, herbata) i środki chemiczne, w tym kosmetyki oraz sprzęt AGD. Lodówka pralka czy kuchenka mikrofalowa nie musi być nowa, ważne by urządzenia były sprawne.
- Zachęcamy darczyńców do wejścia do bazy danych Szlachetnej Paczki, przeczytania historii tych rodzin i pomocy. Pamiętajmy o tym, że to nie są jakieś, odgórnie skonkretyzowane potrzeby, to szyte na miarę, wyczekane, wymarzone prezenty – dodaje Sidorczuk
- Wybierając rodzinę trzeba przeczytać opis, który jest sporządzony przez wolontariuszy. W takim opisie jest przedstawiona cała rodzina i jej sytuacja. W każdej rodzinie jest piękno, a my przez swoją pomoc i działanie staramy się to wydobyć. Tym ludziom uświadamiamy, że mają potencjał i że są w stanie sobie poradzić w życiu i to jest wartość dodana i mądrość tej akcji– dodaje z kolei Darek Kucharski, zaangażowany w Paczkę od kilku już lat
Jak podkreśla Katarzyna Sidorczuk, liderka „Szlachetnej Paczki” w Bełchatowie, choć finał, czyli „Weekend Cudów” już za kilka dni, to potrzeb jest na tyle dużo, że jeszcze można włączyć się do akcji. Wystarczy zajrzeć na stronę: www.szlachetnapaczka.pl i znaleźć rodzinę, którą zechce się wspomóc. Można też w najbliższy weekend, przyjść z darami do magazynu „Szlachetnej Paczki”, który mieści się przy ulicy Edwardów 5 - budynek szkoły.
