Koło Gospodyń Wiejskich w Wólce Łękawskiej wspólnie z mieszkańcami wykorzystali karnawałowe "ostatki" nie tylko do wspólnej zabawy, ale też… do pomocy i czynienia dobra! Wspólnie przebrali się i spontanicznie zorganizowali akcję charytatywną. Chodząc od domu do domu zbierali pieniądze na operację Gabrysia Rokseli z Bełchatowa. Trzeba przyznać, żę przebierańcy wykazali się wielką pomysłowością i poczuciem humoru. W korowodzie nie zabrakło panny młodej, księdza, a nawet… dzidziusia z pampersem. Mieszkańcy odwdzięczyli się, nie żałując grosza dla chorego chłopca.
- Dziękujemy mieszkańcom za hojność; zebrana kwota jest na prawdę imponująca. Wszystkim zaś , którzy przyczynili się do tej wspaniałej akcji dziękujemy za ogromne serca, kreatywność oraz zaangażowanie. Dobro wraca, zawsze – napisało Koło Gospodyń Wiejskich w Wólce Łękawskiej.
Gabryś Roksela ma 4 lata. Chłopiec urodził się z rozszczepem dłoni i stóp. Ma już za sobą kilka operacji. Lekarze nie podjęli się jednak rozdzielenia palcozrostu i złączenia rozszczepu prawej dłoni, sugerując amputację.
Rodzice malucha jednak się nie poddawali. Umówili się na wizytę w Paley European Insitute. To filia amerykańskiego instytutu utworzonego przez dr Paley`a – światowej sławy eksperta z zakresu ortopedii dziecięcej, który specjalizuje się w kompleksowym leczeniu schorzeń ortopedycznych pacjentów. Gabrysia zakwalifikowano na operację, podczas której lekarze rozdzielą zrośnięte palce, dokonają korekty ich ustawienia oraz zlikwidują rozszczep.
Termin pierwszej operacji wyznaczono na lipiec tego roku. Koszt jest ogromny. Potrzeba bowiem ponad 400 tys. zł. Do tej pory zebrano 88 tys. zł. Zbiórkę można wesprzeć TUTAJ.
Komentarze (0)