Nieco ponad rok temu mieszkańcy naszego miasta zdecydowali, że czas na zmianę i zdecydowaną większością głosów wybrali Patryka Marjana na nowego włodarza Bełchatowa. Dwanaście miesięcy to dość dużo czasu, aby bełchatowianie wyrobili sobie zadnie na temat prezydenta i podejmowanych przez niego działań.
Tych opinii postanowił wysłuchać sam zainteresowany. Marjan postanowił porozmawiać z mieszkańcami w dość nietypowy sposób, a wszystko zostało pokazane w internecie.
Prezydent wyszedł na ulice Bełchatowa w przebraniu
Patryk Marjan we współpracy z internetowym twórcą Maciejem Wapińskim przeprowadził sondę uliczną, wcielając się w rolę dziennikarza. Podczas spotkań z mieszkańcami chciał jednak zrobić im małego psikusa i przeprowadzić rozmowy tak, by bełchatowianie nie zorientowali się, że spotkali prezydenta. Założył zatem czapkę z daszkiem i ciemne okulary, a następnie w takiej charakteryzacji ruszył z mikrofonem i kamerą w miasto.Zdecydowana większość bełchatowian nie dała się jednak nabrać i zorientowała się, że mężczyzna zadającym im pytania jest prezydentem miasta. Zauważyli to m.in. mieszkańcy zapytani o to, co powoduje, że Bełchatów jest pozytywnym miejscem.
- To, że pan prezydent zakłada okulary i myśli, że go nie widać, ale go widać. Zdecydowanie dodaje to życia do miasta, aczkolwiek kamuflaż jest słaby – odpowiedzieli mieszkańcy.
Co ciekawe, część osób miała jednak wątpliwości co do tożsamości „dziennikarza”. Finalnie jednak prezydentowi udało się porozmawiać z kilkoma mieszkańcami, którzy wskazali, co można by zmienić w Bełchatowie, a także ocenili jego dotychczasowe działania. O czym mówili bełchatowianie?
Powiedzieli prezydentowi, co zmienić w mieście
Prezydent podczas swojego spaceru z kamerą spotkał zarówno młodzież, jak i starszych mieszkańców Bełchatowa. Seniorzy zwrócili uwagę m.in. na wygląd bełchatowskich parków, które są niezadbane.
- Muszę dodać, że parki takie jak ten są bardzo zaniedbane. Tu przy pięknym pomniku wszystko jest zaniedbane, nikt nie dba. Tak samo tam dalej ani żadnego kwiatuszka […]. Chociaż odrobinę, żeby pan prezydent przeszedł się po parku, zobaczył, jak to wygląda – mówiła jedna z mieszkanek.
Starsi mieszkańcy zwracali uwagę również na inne rzeczy. Pojawiła się m.in. prośby o remont w bloku. Tutaj jednak prezydent wyjaśnił, że nie wszystkie potrzeby mieszkańców należą do zadań, które urząd może zrealizować. Bełchatowianie zwracali uwagę również na rynek pracy i perspektywę wygaszenia kompleksu energetycznego.
- Bełchatów teraz robi się taką noclegownią, młodzi wyjeżdżają stąd, bo nie ma perspektyw i tyle no i dla starszych osób też. Dla starszych osób po pięćdziesiątce tak jak my też już nie ma pracy. Trzeba albo wyjeżdżać za granicę, albo uniżać się – mówił dwie mieszkanki, które prezydent napotkał w centrum miasta.
Bełchatowianie wspominali też o tym, że w mieście mało się dzieje i brakuje miejsc, w których można się spotkać ze znajomymi.
Mieszkańcy skierowali również kilka pozytywnych słów w kierunku prezydenta. Podkreślali m.in. jego zaangażowanie i aktywność. Mówili również, że jest lepiej niż było, a także pochwalili zmiany, które zaszły w mieście.
- Generalnie ja jestem zadowolony z życia tutaj. Urodziłem się tu, uczyłem się tu, no nie zawsze, bo studia były gdzie indziej, ale generalnie jest spoko – mówił bełchatowianin.
Na zakończenie filmu prezydent podsumował krótko rozmowy z mieszkańcami. Podkreślił, że było to ciekawe doświadczenie, a mieszkańcy przekazali fajne opinie. Zażartował również, że kolejną taką sondę będzie musiał zaplanować na grudzień, ponieważ w stroju Świętego Mikołaja będzie łatwiej się ukryć.
Komentarze (0)