Od samego początku ujawnienia sprawy wiadomym było, że córka Marioli Czechowskiej nie zajmuje w magistracie ani intratnego ani znaczącego stanowiska. Sama prezydent przyznała, że w zakresie jej obowiązków leży archiwizacja dokumentów.
Pytana o komentarz podkreśliła, że zatrudnienie to wynik rodzicielskiej troski o nie najlepszy stan zdrowia córki. Mariola Czechowska poinformowała, że tej chwili córka pracuje na 3- miesięcznej umowie i najprawdopodobniej nie będzie to docelowe miejsce jej zatrudnienia. Pytana o to czy liczyła się z niepochlebnymi komentarzami podkreśliła przytaknęła, ale jednoznacznie przyznała:
- Myślę, że na moim miejscu każda matka postąpiłaby tak samo.
Córka prezydent Czechowskiej przed pracą w Urzędzie Miasta piastowała stanowisko w Muzeum Regionalnym. Na jej miejsce zatrudniony został syn Marka Tokarka, dyrektora muzeum.