reklama
reklama

Ważą się losy strajku w bełchatowskim szpitalu. Pracownicy chcą więcej zarabiać

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ważą się losy strajku w bełchatowskim szpitalu. Pracownicy chcą więcej zarabiać  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Już 6 września w bełchatowskim szpitalu rozpocznie się referendum strajkowe. Część personelu placówki domaga się 500 złotych podwyżki. Czy może dojść do strajku pracowników?
reklama

Wzrostu płac domagają się ci pracownicy, którzy zostali pominięci przy podwyżkach na początku lipca. To wówczas weszła w życie ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Efekt był taki, że wynagrodzenia pracowników medycznych oraz osób zatrudnionych w tzw. działalności podstawowej nie posiadających wykształcenia medycznego, mocno poszły w górę. W przypadku niektórych pracowników oznaczało to prawie 1000 zł więcej wynagrodzenia brutto.

Wysokość podwyżek regulował podany w ustawie wskaźnik, uzależniający poziom wynagrodzenia od średniej krajowej za poprzedni rok. Salowa oraz sanitariusz z wykształceniem podstawowym lub zawodowym po zmianie zarabia 3049 zł brutto (wskaźnik 0,59). Do kolejnej grupy wliczono m.in. farmaceutów, fizjoterapeutów, ratowników medycznych, rejestratorki oraz sekretarki. W tym przypadku zastosowano wskaźnik 0,73, co dało 3772 zł brutto pensji zasadniczej.

Jednak nie wszyscy podwyżki, wynikające z ustawy, otrzymali. Pokrzywdzone były osoby zatrudnione w administracji, pracownicy techniczni i obsługi. W ich przypadku pensje pozostały bez zmian. Dyrekcja szpitala pytana o podwyżki dla tej grupy pracowników tłumaczyła, że nie ma na to obecnie środków finansowych, ale zobowiązała się je podwyższyć do końca roku. Tłumaczono też, że środki finansowe na podwyżki wynikające z ustawy zostaną przekazane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach zawartych umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych.

Jak informują związkowcy, w bełchatowskim szpitalu starsza księgowa otrzymuje  3 tys. zł brutto, pracownik obsługi średnio 2650 zł brutto, a inspektor w administracji maksymalnie 3151 zł brutto.

Związek Zawodowy „Jedność pracownicza” dla tej grupy pracowników domaga się 500 zł podwyżki. Rozmowy z dyrekcją nie przyniosły efektu, dlatego w wakacje ogłoszono przeprowadzenie referendum strajkowego. Pracownicy będą mogli głosować w dwóch terminach: 6 i 20 września.

- Na takie rozwiązanie zdecydowaliśmy się z tego względu, że część pracowników wciąż jest na wakacyjnych urlopach, dlatego chcieliśmy dać szansę w drugim terminie również tym, którzy wrócą do pracy nieco później – mówi Wojciech Jendrusiak, przewodniczący WZZ „Jedność pracownicza”.

W referendum będą mogli wziąć udział wszyscy pracownicy „niemedyczni” m.in. zatrudnieni w administracji, techniczni, sekretarki medyczne, technicy sterylizacji, rejestratorki medyczne, pracownicy kuchni i obsługi. Zagłosować będą mogli też ratownicy medyczni oraz pracownicy medyczni apteki szpitalnej.

Osoby biorące udział w referendum będą musiały odpowiedzieć na dwa pytania. Pierwsze dotyczy zgody na akcję strajkową w celu poparcia żądań zgłoszonych przez związkowców w ramach sporu zbiorowego. Drugie natomiast zgody na udział w strajku. Aby referendum było ważne musi wziąć w nim udział ponad 50 proc. pracowników uprawnionych do głosowania.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama