Od dłuższego czasu na stronie bełchatowskiego szpitala widnieje ogłoszenie dotyczące oferty pracy dla lekarzy specjalistów oraz pielęgniarek. W lipcu placówka ogłosiła jednak kolejny duży nabór.
Poszukiwane są aż 22 osoby, które mogłyby pracować na oddziałach: Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej, Opieki Paliatywno-Hospicyjnej, Psychiatrycznym oraz na Bloku Operacyjnym. Jak możemy przeczytać w ogłoszeniu, placówka oferuje umowę o pracę lub cywilno-prawną, wysoki poziom warunków pracy, atrakcyjne wynagrodzenie, a także możliwość zdobywania doświadczenia i podnoszenia swoich kwalifikacji.
Tak duża rekrutacja oznacza niestety, że placówka mierzy się z brakami kadrowymi. O to, jak szpital radzi sobie z problemem, zapytaliśmy Ewę Zaleską, zastępcę dyrektora ds. administracyjno-kadrowych. Jak przekazuje, istniejące braki kadrowe obecnie nie stanowią zagrożenia dla zapewnienia ciągłości pracy oddziałów czy zagrożenia dla bezpieczeństwa pacjentów.
- W celu uzupełnienia braków kadrowych stosowane są w miarę możliwości przesunięcia pielęgniarek pomiędzy oddziałami, zawierane są umowy zlecenia lub uzupełniamy braki zatrudnianiem opiekunów medycznych do czasu pozyskania personelu pielęgniarskiego – dodaje Zaleska.
Okazuje się, że w ramach prowadzonego naboru do szpitala zgłosili się pierwsi chętni. Aktualnie (3 sierpnia) jest to 9 osób. Niestety, jak tłumaczy Zaleska, problem z brakiem pielęgniarek nie dotyczy tylko Bełchatowa, a jest obserwowany we wszystkich placówkach medycznych. Wskazuje ona jednak na światełko w tunelu.
- Mamy nadzieje, że sytuacja ulegnie zmianie gdyż widoczny jest wyraźny wzrost liczby studentów zgłaszających się do naszego szpitala celem odbycia praktyk zawodowych. Liczymy na to, że część z tych osób będzie zainteresowana podjęciem pracy w naszej placówce po ukończeniu studiów – mówi Zaleska.Chętni do pracy na stanowisku pielęgniarki w bełchatowskim szpitalu swoje dokumenty mogą składać w biurze podawczym placówki.
Komentarze (0)