Przypomnijmy, że znowelizowana ustawa o dokumentach paszportowych w życie wejdzie już 27 marca. Nowe przepisy znacznie ułatwią wyrobienie paszportu. Jedną z najważniejszych zmian będzie rezygnacja z papierowej formy wniosku o wydanie paszportu. Zrobimy to elektronicznie w specjalnym systemie czyli Rejestrze Dokumentów Paszportowych. Wniosek zostanie wygenerowany w systemie przez urzędnika, a następnie podpisany przez wnioskodawcę na specjalnym urządzeniu.
W związku z wejściem w życie zmienionych przepisów, w Bełchatowie pojawiły się głosy, że to doskonała okazja, aby przywrócić w mieście biuro paszportowe. Pisał o tym w mediach społecznościowych m.in. radny miejski Marcin Rzepecki podkreślając, że to ułatwiłoby znacznie życie mieszkańcom, którzy po paszport muszą jeździć do Piotrkowa, Sieradza czy Łodzi, gdzie dodatkowo swoje muszą odstać w długich kolejkach.
Jednak konkretne działania w tej sprawie musiało podjąć starostwo. Interpelację złożyła radna powiatu Jolanta Pawlikowska, która przyznała w ostatnich dniach, że inicjatywa nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Po interwencji radnej, starosta Dorota Pędziwiatr poparła pomysł i wystosowała odpowiednie pismo do wojewody łódzkiego.
- Aktualnie trwają rozmowy ze służbami wojewody na temat warunków, które musiałyby zostać spełnione, aby biuro paszportowe w Bełchatowie mogło powstać - poinformowała Dorota Pędziwiatr, starosta bełchatowski.
Radna Pawlikowska liczy na pozytywny finał całej sprawie i przyznaje, że to znacznie skróciłoby czas oczekiwania na wyrobienie paszportu.
- Czekamy na rozwój sytuacji. Powrót do starostwa Delegatury Wydziału Paszportowego pozwoliłby mieszkańcom naszego powiatu zniwelować długą kolejkę celem złożenia wniosku, skrócić czas oczekiwania na ten ważny dokument, a zarazem zaoszczędzić, coraz to droższe, paliwo - powiedziała Jolanta Pawlikowska.
Komentarze (0)