Od 2020 roku przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie działa węzeł przesiadkowy. Wraz z budową dworca miasto zdecydowało się stworzyć w jego sąsiedztwie duży parking mieszczący 94 miejsca postojowe, w tym 7 typu „pocałuj i jedź", na których dozwolony jest postój do minuty, 4 dla motocykli oraz 5 dla osób z niepełnosprawnościami.
Darmowe parkometry w Bełchatowie
Ponad rok później przy dworcu pojawiły się również parkometry, co spowodowało wśród mieszkańców obawy o to, że licznie uczęszczany parking będzie płatny. Urząd Miasta w Bełchatowie szybko jednak wyjaśnił, jak będą działać urządzenia.
- Osoby pozostawiające swoje samochody przy węźle przesiadkowym, będą musiały pobrać bezpłatny bilet. Co ważne, miasto nie będzie pobierać żadnych opłat parkingowych. Same parkomaty służyć bowiem mają wyłącznie do badania obłożenia miejsc parkingowych – poinformował wówczas magistrat.
Od rozpoczęcia badania, mającego pokazać ile osób parkuje przy dworcu, mijają właśnie cztery lata. Parkometry wciąż jednak stoją przy węźle. Czy kierowcy dalej muszą z nich korzystać, a także jaki jest efekt ich działalności?
Co dalej z parkometrami przy dworcu?
Okazuje się, że parkometry przy dworcu będą działać jeszcze co najmniej do 27.07.2027 roku, czyli do końca trwania projektu, kierowcy wciąż proszeni są o pobieranie bezpłatnych biletów parkingowych. Czy zapominalskich, którzy nie skorzystają z parkometrów, czeka jakaś kara?
- Nie, pobierane bilety służą jedynie celom statystycznym. W ten sposób określane jest obłożenie parkingu. Osoby korzystające z parkingu przy węźle przesiadkowym nadal proszone są o pobieranie bezpłatnych biletów parkingowych – wyjaśnia Kryspina Rogowska rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bełchatowa.
Okazuje się, że wielu kierowców pamięta o poświęceniu chwili na skorzystanie z parkometrów. W 2024 pobrano bowiem 75 tys. biletów parkingowych. Co więcej, magistrat nie ponosi dużych kosztów za utrzymanie parkometrów. Rocznie za trzy urządzenia są to kwoty rzędu 2 tys. zł.
Czy w Bełchatowie powstanie strefa płatnego parkowania?
Mimo to, że parkometry są darmowe, część kierowców zastanawia się, czy w tym miejscu powstanie strefa płatnego parkowania. Urząd jednak uspokaja i zapewnia, że aktualnie takie rozwiązanie nie jest rozpatrywane.Bełchatowski magistrat nie planuje iść w ślady sąsiednich samorządów i nie rozważa ustalenia strefy płatnego parkowania również w innych częściach miasta. Kierowcy mogą zatem korzystać z miejsc parkingowych ze spokojną głową.
Komentarze (0)