Wspólna akcja łódzkich i bełchatowskich policjantów doprowadziły do zatrzymania 35-latka z Bełchatowa. Na trop mężczyzny wpadli funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej z KWP w Łodzi. W dniu 7 maja doszło do zatrzymania wytypowanego podejrzanego.
- Obserwując okolicę namierzyli podejrzewanego. Kiedy 35-latek wysiadł ze swojego auta, został wylegitymowany. Mieszkaniec Bełchatowa zaskoczony kontrolą przyznał, że narkotyki trzyma w swoim mieszkaniu. Sam wskazał też miejsce ich ukrycia – informuje bełchatowska policja.
Okazało się, że marihuanę zapakowaną w słoiki mężczyzna przechowywał w lodówce. Łącznie zabezpieczono ponad 559 gramów suszu marihuany. Przeszukując teren posesji policjanci odnaleźli też wilgotne liście konopi indyjskich w ilości ponad 1,6 kg, ich pocięte łodygi, łodygi z systemem korzeniowym oraz elektroniczną wagę służącą do porcjowania narkotyków.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli również plastikowe fiolki i woreczki foliowe wypełnione nasionami – informuje bełchatowska policja.
Mieszkaniec Bełchatowa usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz "przedmiotów służących do prowadzenia narkotykowego procederu". Prokurator zdecydował o objęciu notowanego 35-latka policyjnym dozorem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- Samo posiadanie przyrządów służących do nielegalnego wytwarzania środków odurzających zagrożone jest karą do 2 lat więzienia – informuje policja.