Zanim strażacy uporali się z substancją w obrębie ulic Wojska Polskiego, Armii Krajowej i Staszica pojawił się kolejny problem, tym razem na Lipowej. Tam zagrożenie było zdecydowanie mniejsze. Za rondem, w kierunku Wrocławia, na długości kilkudziesięciu metrów chwilę przed godziną 8 strażacy sorbentem neutralizowali plamę nieznanej cieczy.
Niespełna godzinę później, o 8.38 do identycznej interwencji zostali uruchomieni strażacy z dwóch jednostek OSP - Ludwików i Huta. Tym razem rozlana plama ciągnęła się od skrzyżowania przy stacji paliw "Bliska" na Nowym Świecie w kierunku Kurnosa.
- Łącznie do tych trzech akcji wykorzystaliśmy ponad 400 kilogramów sorbentu i 30 litrów neutralizatora - mówi Wojciech Maciejewski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej i dodaje: - Dzisiejszy poranek był wyjątkowo pechowy.
Pecha może mieć też sprawca największego zanieczyszczenia, tej kilkukilometrowej plamy. W tej chwili szuka go policja.
- Policjanci natychmiast zaangażowali się w poszukiwania źródła wycieku. Pierwsze kroki skierowali do firm, które swoją siedzibę mają przy ulicy Przemysłowej. Tam jednak nic nie znaleziono, dochodzenie trwa - wyjaśnia Piotr Rokita z Komendy Powiatowej Policji i dodaje: - Jeśli ktokolwiek widział dziś rano pojazd, który był sprawcą zanieczyszczenia, proszony jest o kontakt z policją.