Energetyczny koncern podliczył wstępne wyniki finansowe za ubiegły rok. Jak informuje PGE, zysk netto wyniósł 1,9 mld zł i był o 24 proc. wyższy niż w 2018 roku. Pomimo wypracowanego zysku spadła produkcja energii elektrycznej. W 2019 roku w jednostkach wytwórczych PGE wyniosła ona 58,3 TWh. Dla porównania rok wcześniej było to 65,9 TWh.
W raporcie widać jak na dłoni, że PGE mocno chce inwestować odnawialne źródła energii i powoli niestety słabnie pozycja węgla. W ubiegłym roku odnotowano spadek produkcji prądu z węgla brunatnego aż o 17 procent, a z węgla kamiennego o 8 proc. Wzrosło natomiast o 9 proc. wytwarzanie energii elektrycznej w oparciu o paliwo gazowe do poziomu 4,5 TWh. Jak się okazuje, elektrownie wiatrowe PGE wyprodukowały 20 proc. energii elektrycznej więcej niż rok wcześniej. Podobnie jest w przypadku prądu produkowanego z biomasy (wzrost o 13 proc.) oraz produkcji w elektrowniach szczytowo-pompowych (o 67 proc.).
- Energetyka konwencjonalna w Polsce znajduje się pod silną presją, zarówno w wymiarze rynkowym, jak i regulacyjnym. Naszą odpowiedzią są jednak bardzo konkretne projekty na transformację w kierunku niskoemisyjnym. Już dziś realizujemy ambitny plan stopniowego odchodzenia od węgla w Elektrowni Dolna Odra w północnej Polsce. Właśnie podpisaliśmy kontrakt na odbudowanie jej potencjału wytwórczego w oparciu o zdecydowanie mniej emisyjne paliwo gazowe, dodatkowo planujemy wykorzystać tereny otaczające elektrownię, by zainstalować tam panele fotowoltaiczne - powiedział Henryk Baranowski.
PGE musi wciąż borykać się z kolosalnymi opłatami związanymi z emisją CO2. Jak informuje koncern, koszty emisji CO2 w stosunku rocznym wzrosły o ok. 1,64 mld zł. Nakłady inwestycyjne PGE wzrosły w 2019 r. o 2 proc. i osiągnęły ponad 7 miliardów złotych.
- Zdajemy sobie sprawę, że więcej i szybciej osiągniemy dzięki ścisłej współpracy z innymi największymi podmiotami polskiej gospodarki. Poszukując efektów synergii zaprosiliśmy do kooperacji KGHM, Grupę Azoty oraz PKP. Nasi partnerzy mają dużo terenów, a my ambitny cel do zrealizowania: do 2030 r. chcemy wybudować elektrownie słoneczne o łącznej mocy 2,5 GW, co da nam pozycję lidera segmentu fotowoltaiki w Polsce i pozwoli zwiększyć znaczenie odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym, obniżając emisje CO2.
W 2019 roku PGE przyspieszyło też przygotowania do budowy wiatraków na Bałtyku. Spółka PGE Baltica planuje trzy morskie farmy wiatrowe. Koszt inwestycji liczony jest w miliardach złotych, a łączna maksymalna moc elektrowni wiatrowych wyniesie do 3,5 GW.
