Zmiana w systemie opłat RTV: opłata audiowizualna zamiast abonamentu
Abonament RTV to opłata, którą w Polsce płacą osoby korzystające z mediów publicznych, tj. radia i telewizji. Dziś wynosi ona 8,70 zł za radio oraz 27,30 zł za telewizję miesięcznie. Choć kwota nie wydaje się duża, to wiele osób ją ignoruje, co skutkuje znaczną luką w budżecie państwa. Z tego powodu rząd chce zastąpić abonament nową formą opłaty, która miałaby być pobierana bezpośrednio przez skarbówkę.
Jak działałby nowy system?
Nowa opłata, zwana opłatą audiowizualną, byłaby powiązana z podatkiem dochodowym i pobierana automatycznie. Zamiast osobnego abonamentu, Polacy byliby obciążeni jednorodną opłatą wynoszącą 9 zł miesięcznie, co daje 108 zł rocznie. Co ważne, wysokość tej składki miałaby być waloryzowana, co oznacza, że z biegiem lat mogłaby wzrosnąć.Tym samym opłata audiowizualna obciąży każdego dorosłego Polaka, niezależnie od tego, czy posiada odbiornik RTV. To oznacza wyższe koszty niż obecny abonament RTV, który obowiązuje tylko osoby posiadające radio lub telewizor.
Wyjątki i ulgi – kto nie zapłaci nowej opłaty?
Podobnie jak w przypadku abonamentu RTV, także w nowym systemie przewidziane są ulgi i zwolnienia. Z opłaty audiowizualnej zwolnione byłyby osoby bezrobotne, osoby o niskich dochodach (zarabiające mniej niż minimalne wynagrodzenie), uczniowie i młodzież do 20. roku życia, osoby z niepełnosprawnościami, renciści oraz seniorzy powyżej 75. roku życia. Z listy zwolnionych wypadli jednak rolnicy oraz przedsiębiorcy.Zatem, choć nowe rozwiązanie wydaje się prostsze i mniej skomplikowane od obecnego systemu abonamentowego, może wpłynąć na osoby, które do tej pory nie musiały ponosić opłat z tytułu mediów publicznych.
Nowa opłata to wyższe koszty dla rodzin
Jeśli porównamy nowe rozwiązanie do obecnych stawek abonamentu RTV, okaże się, że nowa opłata może wyjść drożej, szczególnie dla rodzin. Na przykład para bez dzieci zapłaciłaby 216 zł rocznie (9 zł x 2 osoby x 12 miesięcy). Natomiast rodzina z dwojgiem dorosłych dzieci musiałaby zapłacić już 432 zł rocznie. Dla porównania, roczny abonament RTV dla jednej osoby wynosi 327,60 zł za odbiornik telewizyjny.
Kontrola i kary za niepłacenie
Na razie, mimo rozważanych zmian, rząd nadal pilnuje, aby obywatele płacili obowiązkowy abonament RTV. Ci, którzy ignorują obowiązek, mogą spotkać się z kontrolą. Urzędnicy Poczty Polskiej mają prawo sprawdzić, czy dany odbiornik został zarejestrowany i czy abonament jest płacony. Osoby, które nie płacą, mogą zostać ukarane wysokimi grzywnami – nawet do 819 zł, co stanowi 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej.Kontrola odbywa się w formie wizyty upoważnionego pracownika Poczty Polskiej, który sprawdza obecność odbiornika, jego zdolność do odbioru programów telewizyjnych i radiowych, oraz czy został zarejestrowany. Jeśli kontroler nie znajdzie dowodu rejestracji, może nałożyć karę.
Czy nowe rozwiązanie jest lepsze?
Choć zastąpienie abonamentu RTV opłatą audiowizualną może wydawać się łatwiejszym rozwiązaniem, nie jest to koniecznie opłata korzystniejsza. Dla osób, które do tej pory nie płaciły abonamentu (np. młodszych osób lub tych, którzy nie mają odbiorników), nowa opłata będzie dodatkowym obciążeniem. Z kolei osoby, które dotychczas płaciły abonament, mogą odczuć ulgę, zwłaszcza że system automatycznego pobierania opłaty przez skarbówkę zmniejszyłby biurokrację i ryzyko zapomnienia o płatności.Choć nowy system ma swoje zalety, szczególnie w kontekście jego prostoty i sprawniejszego ściągania opłat, może on również wiązać się z wyższymi kosztami dla wielu rodzin. Warto pamiętać, że ostateczne wdrożenie opłaty audiowizualnej nie jest jeszcze pewne. Zanim zmiany wejdą w życie, pozostaje czekać na dalsze decyzje rządu i ewentualne konsultacje społeczne.
Komentarze (0)