Który to już raz? Takie pytanie mogą zadać zniecierpliwieni kierowcy i mieszkańcy Bełchatowa, którzy czekają na rozpoczęcie budowy obwodnicy wschodniej miasta. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi kolejny raz przełożył termin otwarcia ofert w przetargu na inwestycję. Przypomnijmy, że przetarg ogłoszono 1 marca, a początkowo otwarcie ofert zaplanowano na 4 kwietnia. Początkowo wydłużono go do 29 kwietnia, później przełożono na 11 maja, a po majówce na 24 maja. Kolejne terminy to 6, 20 i 30 czerwca. Ostatnim był lipcowy.
- Jedenastego lipca planowane jest otwarcie ofert. Przy tak dużym przetargu, a także procedurach i wynikających z nich terminach, niemożliwe jest jego rozstrzygnięcie w tym samym miesiącu – tłumaczy Marcin Nowicki, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
Skąd bierze się jednak aż tak duże opóźnienie w rozstrzygnięciu przetargu, który został ogłoszony przecież 1 marca?
- Powodem jest bardzo duża liczba pytań do przetargu od potencjalnych wykonawców, które ciągle do nas spływały. Do samej dokumentacji było ich około 237 – wyjaśnia Marcin Nowicki.
Z całą pewnością wpływ na opóźnienia ma również sytuacja za naszą wschodnią granicą. Wojna na Ukrainie wpłynęła na ceny surowców, paliwa i galopującą inflację. Wiosną sami wykonawcy, startujący w przetargu, wnioskowali do ZDW w Łodzi o przełożenie terminu, bo jak tłumaczyli, trudno było w ostatnich miesiącach oszacować, jaką kwotę podyktować za budowę obwodnicy.
Według wstępnych szacunków, koszt budowy 8 kilometrów jezdni to ok. 124 mln zł. Inwestycja ma otrzymać aż 62 mln zł rządowej dotacji. Budowa obwodnicy ma potrwać trzy lata.
Według projektu, obwodnica zacznie się na ulicy Świętojańskiej i Radomszczańskiej i dalej będzie prowadzić do skrzyżowania z ulicą Czyżewskiego, skąd dojedziemy do węzła w Dobrzelowie, gdzie połączy się z obwodnicą północną. W przyszłości planowane jest jej połączenie z ulicami Staszica i Przemysłową.
Komentarze (0)