reklama
reklama

Nie żyje aktor z Bełchatowa. Zginął w wypadku pod Dłutowem [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Bełchatowianin, Krzysztof Chromiński zmarł w szpitalu na skutek obrażeń, jakich doznał w wypadku z 19 czerwca. 37-latek był znany ze swojej aktorskiej kariery, występował m.in. u Patryka Vegi i Jana Komasy.
reklama

Ta tragiczna historia miała swój początek w sobotę, 19 czerwca. Tego dnia, około godziny 15:30, Krzysztof Chromiński jechał drogą wojewódzką 485 w stronę Bełchatowa. W miejscowości Huta Dłutowska 37-latek zdecydował się wyprzedzić jadące przed nim samochody. W trakcie wykonywania tego manewru jego renault laguna "złapał pobocze", a w efekcie mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i zjechał prosto w las, rozbijając się na drzewie.

Wezwane na miejsce służby ratunkowe, zastały nieprzytomnego 37-latka zakleszczonego w samochodzie. Ratownicy rozcięli drzwi pojazdu i wyciągnęli poszkodowanego na zewnątrz. Na miejsce wezwano też śmigłowiec LPR, ostatecznie medycy zdecydowali jednak o przewiezieniu go karetką do jednego z łódzkich szpitali.

Niestety, bełchatowianin doznał w tym wypadku rozległych obrażeń całego ciała i po 7 dniach, w sobotę 26 czerwca zmarł na oddziale intensywnej terapii.

Krzysztof Chromiński był absolwentem łódzkiej filmówki. Występował głównie w rolach drugoplanowych. Można było go zobaczyć w serialach, takich jak: "Lekarze", "Komisarz Alex", "Na Wspólnej" czy produkcjach paradokumentalnych. Bełchatowianin zagrał też w "Polityce" Patryka Vegi oraz filmie "Miasto 44" w reżyserii Jana Komasy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama