Do policyjnego posterunku w Szczercowie zgłosił się kierowca autobusu, który poinformował funkcjonariuszy, że ktoś pomazał sprejem karoserię pojazdu. Stróże prawa natychmiast rozpoczęli poszukiwania wandala. Patrolując okolicę dzielnicowy ze Szczercowa zwrócił uwagę na znanego mu osobiście mieszkańca. Podejrzewając, że to właśnie on może być sprawcą „graffiti” na autokarze, postanowił go skontrolować.
W rozmowie z funkcjonariuszami szczercowianin wszystkiemu zaprzeczył. Policjanci nie dali jednak za wygraną i po chwili znaleźli dowód wandalizmu.
- Puszki po zużytym spray'u leżały pomiędzy koszami na posesji graficiarza. W takiej sytuacji szczercowianin przyznał się do pomazania autobusu. Tłumaczył, że zrobił to ze złości... przeszkadzało mu, że kierowca zaparkował autobus w tym miejscu – informuje Iwona Kaszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. W obecności policjantów musiał też wyczyścić pomazany sprejem autobus.