Do zdarzenia doszło 26 stycznia, gdy dzielnicowy z Posterunku Policji w Klukach wspólnie z funkcjonariuszem prewencji wykonywał obowiązki służbowe w terenie. W miejscowości Strzyżewice (gmina Kluki) zwrócili uwagę na motocyklistę, który na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął się oddalać.
- Zaczął w czasie jazdy wykonywać nerwowe ruchy jednoznacznie wskazujące, że może mieć coś na sumieniu - relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji. - Dzielnicowy podejrzewając, że kierowcą jednośladu może być mężczyzna, którego znał już z wcześniejszych relacji służbowych, postanowił zatrzymać go do kontroli drogowej. Szybko wyszło na jaw, że przypuszczenia policjanta są trafne.
Podczas kontroli okazało się, że 59-latek, który kierował motocyklem marki WSK, był już w przeszłości notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a obecnie ma dożywotni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma promil alkoholu w organizmie.
- W czasie kontroli tłumaczył mundurowym, że miał świadomość, iż nie powinien wsiadać za kierownicę, ale spieszył się załatwić swoją sprawę – mówi Iwona Kaszewska.
Jak dodaje, mężczyzna za popełnione przestępstwa - kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)