reklama

Morderca zmiażdżył siekierą twarz ofiary, a ciało ukrył w lesie pod Kleszczowem! Znamy więcej faktów w sprawie brutalnego zabójstwa

Opublikowano:
Autor:

Morderca zmiażdżył siekierą twarz ofiary, a ciało ukrył w lesie pod Kleszczowem! Znamy więcej faktów w sprawie brutalnego zabójstwa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaZnamy szczegóły morderstwa, do którego doszło na terenie gminy Kleszczów. Zamordowany mężczyzna miał zmiażdżoną czaszkę i uszkodzony bark – cios zadano siekierą. Sprawcy, trójka obywateli Mołdawii, zawinęli ciało w folię i wywiozła do jednego z łękińskich lasów. Mężczyźni w wieku od 19 do 42 lat są już rękach policji, grozi im dożywocie.

O fakcie odnalezienia zwłok poszukiwanego od kilku dni mężczyzny informowaliśmy już w artykule "Zwłoki 37 -latka znalezione w lesie". Policja ujawniła teraz nowe fakty dotyczące tego zdarzenia.

14 kwietnia policjanci otrzymali zgłoszenie, że na terenie jednego z lasów, odnaleziono zwłoki mężczyzny. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie pod nadzorem prokuratury oraz biegłego dokonano oględzin i zabezpieczono ślady kryminalistyczne. Na miejscu pracował też policyjny pies tropiący.

- Sprawa od samego początku była trudna i skomplikowana. Obrażenia jakie posiadał denat, tj. głębokie zmiażdżenie twarzoczaszki wskazywały, że mogło dojść do zabójstwa. W proces wykrywczy zaangażowali się bełchatowscy kryminalni, którzy sprawdzali każdy trop pojawiający się w sprawie. Ustalili, że 37-latek mógł przebywać na terenie jednej z posesji w gminie Lgota Wielka – informuje KPP Bełchatów.

Pod wytypowanym przez śledczych adresem, policjanci zastali trójkę mężczyzn, obywateli Mołdawii w wieku 19, 33 i 42 -lat, którzy byli wyraźnie zaskoczeni wizytą funkcjonariuszy. Podejrzani utrzymywali, że nie mieli ostatnio żadnych kontaktów ze zmarłym. Na podstawie ich dalszych zeznań, podjęto decyzję o zatrzymaniu trójki mężczyzn i przeszukaniu mieszkania.

- Podejrzenia kryminalnych były „strzałem w dziesiątkę”. Policjanci na terenie posesji odnaleźli ślady krwi oraz siekierę - narzędzie zbrodni – informuje Iwona Kaszewska, oficer prasowa KPP Bełchatów.

Dalsze przesłuchania i wyjaśnienia złożone przez zatrzymanych, pozwoliły ustalić, jak doszło do tej tragedii. Okazuje się, że 10 kwietnia 37 -latek wziął udział w libacji alkoholowej, wraz z trójką Mołdawian. W pewnym momencie doszło między nimi do awantury, podczas której 33 -latek zadał śmiertelny cios siekierą w głowę, miażdżąc czaszkę ofiary. Następnie sprawcy zawinęli zwłoki w foliowe worki i wywieźli do lasu – pozostawili tam też należący do mężczyzny rower.

- Oprawcy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. 33-latek odpowie za zabójstwo. Natomiast podejrzani w wieku 19 i 42 lat usłyszeli zarzut poplecznictwa, tj. zacierania śladów przestępstwa oraz niezawiadomienia organów ścigania o popełnionym przestępstwie. Prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Bełchatowie o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci Tymczasowego Aresztu – informuje KPP Bełchatów.

Za zabójstwo, 33 -latkowi grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Pozostała dwójka mężczyzn usłyszała zarzuty zacierania śladów przestępstwa oraz niezawiadomienia organów ścigania o popełnionym przestępstwie, co zagrożone jest karą odpowiednio 3 i 5 lat pozbawienia wolności.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE