Co prawda woda nadaje się do spożycia, kąpieli noworodków, mycia zębów, owoców i warzyw spożywanych na surowo oraz mycia naczyń, ale dopiero po uprzednim jej przegotowaniu i to co najmniej przez 2 minuty. Wodę należy pozostawić do ostudzenia, unikając jej gwałtownego schładzania.
- W jakich czasach my żyjemy? Mamy XXI wiek, a jesteśmy zmuszeni właściwie wyeliminować użycie bieżącej wody z naszego codziennego życia - pisze mieszkaniec Dobiecina
Wtóruje mu inny, tym razem z Augustynowa:
- Sytuacja trwa już dwa tygodnie. Dzwoniłem do Sanepidu w poniedziałek, ale jedyną informacją jaką udało się uzyskać to jest tylko polecenie oczekiwania na kolejny komunikat. Mieszkańcy są już zmęczeni tą sytuacją, a nie widać kiedy miałoby się coś zmienić. Czemu to tak długo trwa? Czy Gmina myśli o udostępnieniu jakichś beczkowozów ze zdatną do użytku wodą?
Pierwszy komunikat wydany przez Sanepid pojawił się 19 czerwca. Wówczas służby wydały ostrzeżenie dla mieszkańców trzech miejscowości w gminie Kluki - Kaszewic, Kaszewic Kolonii i Żelichowa, łącznie dotyczyło to niespełna ośmiuset użytkowników wodociągu. Kilka dni później, 21 czerwca identyczne skażenie wody dotknęło kilkadziesiąt miejscowości w gminie Bełchatów, tym razem sprawa dotyczy ponad siedmiu tysięcy osób.
W miniony piątek, 26 czerwca, czyli siedem dni od pierwszych komunikatów pojawił się kolejny, który niewiele zmienił - woda ciągle skażona jest mikroorganizmami. Wczoraj, na konferencji prasowej spytaliśmy wójta Kamila Ładziaka o powody skażenia, a przede wszystkim o kroki podjęte w celu jego zlikwidowania.
- Ta woda do nas płynie z ujęcia Parzniewice i niestety ona już taka do nas dociera. Tamtejsze służby poczyniły działania chlorujące i czyszczące, natomiast jak na ten moment one nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Ponowne badania wykazały zanieczyszczenie. My również we własnym zakresie robimy chlorowanie i czyszczenie - mówił Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów
W gminie Wola Krzysztoporska, w której znajduje się ujęcie Parzniewice, a które zaopatruje przeważającą część mieszkańców gminy Bełchatowa i część gminy Kluki skażenia nie ma. Potwierdza to zarówno urzędniczka UG Wola Krzystoporska jak i fakt, że w tamtejszej gminie komunikatu dla użytkowników wodociągu nie wydano. Zdaniem urzędników z Woli Krzystoporskiej kłopotliwa sytuacja zaczęła się od miejscowości w gminie Kluk.
- U nas nie ma żadnych zastrzeżeń do jakości wody, w związku z tym nie ma też żadnego komunikatu ze strony piotrkowskiego Sanepidu. Na wyjściu z sieci w miejscowości Parzniewice i na samy ujęciu wody nie mamy żadnych mikroorganizmów, żadnych bakterii. Owszem, wodę chlorujemy, ale tylko ze względu na to, że istnieją problemy przede wszystkim w Bełchatowie. Taka jest procedura, jak coś się dzieje w sieci, więc i my podejmujemy kroki - chlorujemy tę wodę od pewnego czasu - wyjaśnia Magdalena Kołba, kierownik referatu Wodociągów i Kanalizacji z Urzędu Gminy Wola Krzystoporska.
Jak podkreśla urzędniczka, dzisiaj będzie pobierana kolejna próbka wody do badań. A skąd pojawiło się skażenie wody? Trudno to jednoznacznie określić.
- Mikroorganizmy mogły pojawić się przy okazji upałów jakie ostatnimi czasy miały miejsce. Robimy co się da, przez cały weekend była chlorowana woda na terenie naszej gminy i również w stronę Bełchatowa. Mam nadzieję, że to już pomoże. Daliśmy taką dawkę i przez taki długi czas. Chlorujemy, wiemy, że Bełchatów też chloruje i płucze sieć (odkręcane są hydranty i tak odbywa się płukanie - przypis red.) - wyjaśnia Magdalena Kołba
Jednocześnie urzędniczka uspokaja, by nie wpadać w przesadną panikę. Skażenie wody, z którym borykają się obecnie służby nie jest na tyle niebezpieczne, by zamykać wodociąg i tym samym podstawiać beczkowozy z wodą. Taka procedura wszczynana jest na wyraźny nakaz Sanepidu, który w przypadku na przykład skażenia bakteriami z grupy Escherichia coli z automatu zamyka wodociąg i wydaję decyzję o zapewnieniu zastępczego źródła wody.
Dziś pobrane próbki wody w gminach: Wola Krzystoporska, Bełchatów i Kluki zostanie przebadana w ciągu nadchodzących 72 godzin. Najbliższego wyniku możemy się więc spodziewać w piątek.