Kontrowersje wśród mieszkańców budzi nie tyle sama budowa obwodnicy wschodniej, ale tempo prac i utrudnienia, jakie w związku z tym powstają. Kierowcy przejeżdżający ulicą Piotrkowską od blisko roku muszą mierzyć się z trudnościami ze względu na trwające prace i wprowadzone wahadła ruchu oraz światła. Taka sytuacja ma miejsce od wiosny ubiegłego roku, a mieszkańcy wskazują, że w ostatnich miesiącach trudno zauważyć, aby na tej części inwestycji były prowadzone jakieś roboty.
O sytuację zapytaliśmy inwestora. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego tłumaczy to okresem zimowym oraz warunkami atmosferycznymi. Niestety w wytyczonych łącznicach obwodnicy zaczęła zbierać się woda, a odcinek obwodnicy jest zalewany. Inwestor przyznał, że sprawę zgłoszono do biura projektowego w celu wprowadzenia niezbędnych zmian w dokumentacji.
Jak długo jeszcze będą obowiązywały wahadła w tej części obwodnicy? Jak przekazał inwestor, rozpoczęcie obecnego etapu prac uzależnione jest od warunków atmosferycznych. Planowane jest 11 marca, ale pod warunkiem, że pogoda na to pozwoli. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zakończenie prac na obecnym etapie tymczasowej organizacji ruchu powinno nastąpić do 30 kwietnia 2024 roku. Niestety wykonawca inwestycji planuje kolejne wahadła, które będą utrudniały życie kierowcom aż… do przyszłego roku.
Przejeżdżający przez wahadła narzekają jednak nie tylko na korki i wahadła, ale też stan jezdni po której muszą jeździć. Złorzeczą też na magistrat, który choć nie jest inwestorem, to również otrzymał sporo krytyki za to, że nie interweniuje w sprawie dotyczącej mieszkańców. Czy tak jest faktycznie?
- Miasto Bełchatów kilkakrotnie interweniowało w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, m.in. telefonicznie, w związku z dotkliwymi problemami kierowców przejeżdżających ulicą Piotrkowską i samym stanem technicznym tej drogi – mówi Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy bełchatowskiego magistratu.
Jak dodaje, ostatnia korespondencja, kierowana na polecenie Prezydenta Miasta Bełchatowa do ZDW w Łodzi, wysłana została 15 lutego tego roku.
- W piśmie znalazła się informacja dotycząca zaniepokojenia sytuacją mieszkańców jak i Urzędu Miasta Bełchatowa. Miasto wskazało na realne zagrożenie w ruchu drogowym, jakie niesie za sobą zdewastowana z licznymi wyrwami i ubytkami nawierzchnia ul. Piotrkowskiej, na której nadal w związku z budową obwodnicy wschodniej obowiązuje ruch wahadłowy. Szczególnie niebezpiecznie jest w czasie opadów deszczu. Jednocześnie zaapelowano, o podjęcie natychmiastowych działań naprawczych na tym odcinku ulicy Piotrkowskiej – mówi Kryspina Rogowska.
Jak podkreśla, w piśmie zwrócono się również do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi o przedstawienie harmonogramu prac, ze wskazaniem terminu, kiedy przedmiotowy objazd, w obecnej formie przestanie funkcjonować.
Według wcześniejszych zapowiedzi obwodnica miała być oddawana do użytku etapami. Pierwsza jej część od wjazdu przy ul. Świętojańskiej w Grocholicach aż do ul. Czyżewskiego miała zostać otwarta jako pierwsza i być przejezdna dla kierowców, a zarządzałoby nią miasto, w chwili gdy na pozostałej części obwodnicy trwałyby jeszcze prace. Magistrat w dalszym ciągu deklaruje, że jest gotów w każdej chwili przejąć fragmenty wybudowanej obwodnicy w zarząd. Okazuje się jednak, że plany zostały zmienione, a obwodnica zostanie oddana do użytku… dopiero w całości.
- Zrezygnowano z etapowania inwestycji. Droga będzie oddana do użytkowania jako całość. (pierwotnie jako pierwszy etap miał być realizowany odcinek od południa do ul. Czyżewskiego). Zarządcą drogi budowanej Wschodniej Obwodnicy Bełchatowa w ciągu drogi wojewódzkiej nr 484 jest Zarząd Województwa Łódzkiego – poinformował Urząd Marszałkowski w Łodzi.
Obwodnica wschodnia Bełchatowa, która ma być gotowa w październiku 2025 roku, ma odciążyć centrum miasta i znacząco zmniejszyć ruch samochodowy. Będzie miała ona 8 kilometrów długości i zacznie się na ulicy Świętojańskiej i Radomszczańskiej. Dalej poprowadzi do skrzyżowania z ulicą Czyżewskiego, skąd dojedziemy do węzła w Dobrzelowie, gdzie połączy się z obwodnicą północną. Koszt inwestycji to 145 mln zł.
Komentarze (0)