Magistrat i starostwo nie mogą się dogadać, a ulica w centrum miasta domaga się pilnego remontu!

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Połatana i wyboista ulica Kwiatowa to zmora bełchatowskich kierowców, którzy od dawna domagają się jej remontu. Fatalny stan nawierzchni jezdni w ścisłym centrum miasta z pewnością nie przynosi chluby zarządcy drogi. Problem w tym, że zarówno starostwo, jak i bełchatowski magistrat, nie chcą do końca wziąć odpowiedzialności przebudowę odcinka i „odbijają piłeczkę”, wskazując siebie nawzajem. Czy między samorządami dojdzie w końcu do porozumienia w sprawie Kwiatowej?

Jadąc po nierównej nawierzchni ulicą Kwiatową trudno uwierzyć, że to ścisłe centrum miasta. Jezdnia w wielu miejscach jest połatana, na wysokości przystanku autobusowego znajduje się spory uskok, w którym zawsze zbiera się ogromna kałuża po ulewnych deszczach. Wystarczy się lepiej przyjrzeć, a w wielu miejscach z łatwością można dostrzec liczne pęknięcia na jezdni. Kierowcy o remont dopominają się już od dawna, bo jak sami przyznają, taka ulica w centrum Bełchatów to wstyd.

- Remontują drogi na obrzeżach miasta, małe uliczki osiedlowe, a takiego krótkiego fragmentu ulicy Kwiatowej nie mogą zrobić, przecież to się w głowie nie mieści! To jest ścisłe centrum miasta i jezdnia, którą codziennie przejeżdżają setki, a nawet może tysiące kierowców – denerwuje się pan Paweł, mieszkaniec Bełchatowa.

O Kwiatową zapytaliśmy w magistracie i bełchatowskim starostwie. Od wielu lat samorządy próbują się porozumieć w sprawie remontu ulicy, która jest drogą powiatową położoną na terenach miasta. Magistrat deklaruje, że miastu zależy na przebudowie drogi, dlatego też "wielokrotnie podejmowano rozmowy na ten temat z powiatem". Jednak urząd miasta wskazuje, że decyzja w sprawie remontu ostatecznie leży po stronie bełchatowskiego starostwa.

- Ulica Kwiatowa to droga powiatowa i ostateczne decyzje związane z jej przebudową należą do bełchatowskiego starostwa. Zgodnie z ustaleniami magistrat wziął na siebie opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej, która gotowa jest już od dawna. Przeniósł także na starostwo pozwolenie na budowę. Aby pomóc powiatowi w realizacji tej inwestycji miasto gotowe jest również partycypować w jej kosztach – mówi Aleksandra Duda-Andrzejewska z Urzędu Miasta w Bełchatowie.

Co na to bełchatowskie starostwo? Powiat przyznaje, że remont Kwiatowej jest "niezbędny z punktu widzenia poprawy warunków korzystania z niej przez mieszkańców", jednak jak podkreśla starostwo, wysokie koszty inwestycji uniemożliwiają powiatowi samodzielną realizację tego zadania. Dlatego, jak tłumaczą urzędnicy, zawarto w tej sprawie porozumienie z miastem w sprawie wykonania dokumentacji projektowo-kosztorysowej na przebudowę ulicy Kwiatowej. Koszty dokumentacji w połowie pokryło starostwo, a w połowie miasto. Wszystko wskazywało, że remont ulicy uda się przeprowadzić w 2017 roku. Wówczas starostwo wystąpiło o blisko 3,8 mln zł dofinansowania z rządowego programu dróg. Niestety plany spaliły na panewce.

Dziś wszystko wskazuje na to, że starostwo, jako zarządca tej drogi, najchętniej ulicy Kwiatowej by się pozbyło. Jak wyjaśniają urzędnicy, niejednokrotnie były podejmowane rozmowy z miastem w sprawie pozbawienie tej ulicy kategorii drogi powiatowej.

- Jest to o tyle zasadne, że droga ta znajduje się w samym centrum miasta i zgodnie z ustawową definicją nie posiada cech drogi powiatowej. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być podpisanie porozumienia na powierzenie Miastu Bełchatów wykonania zadania w zakresie zarządzania drogami powiatowymi, na podstawie którego Miasto mogłoby realizować inwestycję w ulicy Kwiatowej i aplikować o dofinansowanie tego zadania ze środków zewnętrznych, tak jak to miało miejsce w przypadku ulicy Zamoście, mającej status drogi powiatowej – mówi Marzena Rogut-Chrząszcz z bełchatowskiego starostwa.

Starostwo brak remontu ulicy Kwiatowej tłumaczy też tym, że ma w zarządzie łącznie kilkadziesiąt kilometrów dróg powiatowych, których utrzymanie wymaga ogromnych nakładów finansowych. Co ciekawe, we wrześniu ubiegłego roku... radni powiatu podjęli uchwałę w sprawie pozbawienia dróg kategorii dróg powiatowych, w której znalazło się pięć ulic znajdujących się na terenie Bełchatowa. Chodzi o ulice Częstochowską, Dąbrowskiego, Harcerską, Mielczarskiego i Wspólną. Tutaj samorządy również nie potrafią się jednak do końca porozumieć. Rada Miejska w Bełchatowie uchwały w sprawie przejęcia tych dróg wciąż jeszcze nie podjęła.

- Biorąc pod uwagę powyższe oraz starania powiatu o pozbawienie ulicy Kwiatowej kategorii drogi powiatowej, na tym etapie nie byłoby zasadnym i celowym wydatkowanie środków publicznych z budżetu powiatu na realizację tego zadania – mówi Marzena Rogut-Chrząszcz.

Wygląda na to, że do porozumienia samorządów w sprawie ulicy Kwiatowej wciąż daleko, a to oznacza, że kierowcy na nierównościach i wybojach stracą jeszcze sporo nerwów, a także niejeden amortyzator w aucie….

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE