Do wstrząsu na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (3 września). Ziemia zatrzęsła się w odkrywce Szczerców w pobliżu Chabielic tuż przed północą. Lekkie drżenie ziemi odczuwali mieszkańcy w okolicznych miejscowościach m.in. Kuźnicy, Kleszczowie, a nawet na osiedlach w Bełchatowie.
- Szklanki dzwoniły na półkach, ten wstrząs był naprawdę odczuwalny – relacjonuje jeden z mieszkańców gminy Kleszczów.
Wrażeniami z nocnego trzęsienia mieszkańcy dzielili się również w mediach społecznościowych.
- Do Chabielic mam 20 kilometrów. Było czuć takie głuche uderzenie – relacjonuje jeden z internautów.
Wstrząsy potwierdza też jedna z mieszkanek Kleszczowa.
- Siła trzęsienia odczuwalnie rekordowa, odkąd mieszkam tutaj szósty rok – napisała pani Ola.
Jak się udało nieoficjalnie ustalić, wstrząs sejsmiczny miał magnitudę wynoszącą ok. 3,6.
Zdarzenie potwierdził koncern PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, którego Kopalnia Bełchatów jest oddziałem.
- W Polu Szczerców odnotowano wstrząs sejsmiczny o niewielkiej magnitudzie. Wstrząs zlokalizowany był w rejonie południowym wyrobiska i nie wpłynął na bezpieczeństwo pracowników, ruch Zakładu Górniczego, ani na obiekty kopalni i zewnętrzne - przekazał koncern PGE GiEK.
Wstrząsy sejsmiczne w okolicach Bełchatowa występują dość często i związane są z działalnością bełchatowskiej kopalni odkrywkowej. Poprzedni miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku, a sejsmografy odnotowały wówczas 3,6 w skali Richtera.
Zdecydowanie mocniej ziemia zatrzęsła się w listopadzie 2014 roku, gdy sejsmografy pokazały 4,4 w skali Richtera. Jednak najsilniejszy wstrząs na kopalni zanotowano w 1980 roku. Wówczas trzęsienie miało siłę 4,7 stopnia w skali Richtera i było odczuwalne także w Bełchatowie. Świadkowie tamtych wydarzeń wspominają, że przerażeni mieszkańcy wychodzi z 11-piętrowych bloków, obawiając się, że te... się zawalą.
Komentarze (0)