Słabnie wspólny front organizacji związkowych w sporze z PGE. Z Komitetu Protestacyjno-Strajkowego GK PGE wycofała się Konfederacja Związków Zawodowych PGE Energia Odnawialna - podało PGE w komunikacie prasowym. Przypomnijmy, że to jedna z pięciu organizacji zrzeszających związki zawodowe, jakie tworzą wspomniany komitet. Wjego skład wchodzą jeszcze: Społeczna Rada Konsultacyjna Branży Węgla Brunatnego, Społeczna Rada Konsultacyjna Wytwarzania, Komitet Obrony Dystrubucji i Obrotu oraz Wspólna Reprezentacja Związkowa Pracowników Elektrociepłowni. To pierwsza poważna rysa na dotychczas jednomyślnym stanowisku organizacji tworzących komitet, który grozi akcją strajkową w całej energetycznej grupie.
Koncern poinformował, że zarząd PGE Energia Odnawialna uzgodnił z organizacjami związkowymi zrzeszonymi w Konfederacji Związków Zawodowych PGE Energia Odnawialna S.A. treść porozumienia kończącego spory zbiorowe w oddziałach spółki
- Uzgodnione porozumienie pozwoli na ujednolicenie polityki kadrowo – płacowej w Oddziałach Spółki PGE Energia Odnawialna S.A. - poinformowało PGE w komunikacie.
Jak się okazuje, jednym z elementów porozumienia jest wycofanie upoważnień udzielonych Komitetowi Protestacyjno-Strajkowemu Grupy Kapitałowej PGE do realizacji dialogu społecznego w ramach sporów zbiorowych. Jak wynika z komunkatu, związkowcy działający w PGE Energii Odnawialnej mają prowadzić też dialog wspierający realizację inwestycji w OZE, co jest zgodne z nową strategią PGE.
Czy wycofanie się pierwszych związków zawodowych z komitetu strajkowego oznacza poważny rozłam? Niewykluczone, że PGE spróbuje pojedynczych negocjacji z kolejnymi organizacjami wchodzącymi w skład komitetu, do czego sam koncern zachęca w swoim komunikacie.
- PGE zachęca związkowców z innych spółek do prowadzenia rozmów na poziomie pracodawców, czyli poszczególnych spółek i oddziałów Grupy PGE. Podpisane porozumienie pokazuje, że łatwiej jest wtedy o konstruktywny dialog, ponieważ każda spółka posiada specyficzny zakres działalność oraz strukturę organizacyjną i procedury – czytamy w komunikacie PGE.
Przypomnijmy, że Komitet Protestacyjno-Strajkowy GK PGE został powołany, bo jak podkreślają związkowcy, nie zgadzają się z obecną polityką energetyczną i najnowszą strategią PGE, która zakłada zwrot w stronę „zielonej energii” i zaprzestanie inwestycji w energetyce węglowej. Oznacza to koniec marzeń górników o kopalni Złoczew, która przedłużyłaby życie bełchatowskiej elektrowni. Prezes PGE - Wojciech Dąbrowski budowę nowej odkrywki określił "nierentownym przedsięwzięciem", które byłoby ze szkodą dla spółki.
W listopadzie zorganizowano referendum strajkowe w całym PGE, w którym większość załogi opowiedziała się za akcją protestacyjną w zakładach. Od 14 grudnia rozpoczęto przygotowania do strajku. Organizacje związkowe podkreślają, że w swoich żądaniach domagają się przestrzegania przez pracodawcę prawa pracy i zakładowych uzgodnień. Dodają również, że powodem planowanego strajku jest obrona miejsc pracy i warunków zatrudnienia. PGE stoi na stanowisku, że strajk będzie nielegalny.
Komentarze (0)