Szef energetycznego koncernu w ostatnich dniach odniósł się do planów utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, do której mają zostać wydzielone tzw. aktywa węglowe m.in. bełchatowska elektrownia i kopalnia. Prezes PGE zaznaczył, że proces ten jest już bardzo zaawansowany, a koncern PGE GiEK, który swoją siedzibę ma w Bełchatowie, przygotowywany jest do „roli integratora aktywów węglowych”.
- Utworzenie NABE jest konieczne zarówno dla utrzymania stabilności produkcji energii elektrycznej w Polsce, jak i zapewnienia stabilności miejsc pracy, jak i dla realizacji inwestycji w OZE - powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej.
Jak zaznaczył, nabycie przez Skarb Państwa udziałów w spółkach węglowych ma nastąpić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2022 roku. Pierwszym etapem procesu będzie przeprowadzenie reorganizacji wewnętrznej spółek, które mają wejść do NABE.
Prezes Dąbrowski podkreślił, że kluczowy w rozwianiu obaw pracowników będzie „transparentny dialog”, a sam projekt jest niezwykle kluczowy dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
- Dlatego też oczywistym jest, że tylko możemy go przeprowadzić wspólnie, w dialogu ze stroną społeczną. I taki dialog prowadzimy w tym procesie transformacji – mówił prezes Dąbrowski.
Zupełnie odmienne zdanie mają niektóre organizacje związkowe w bełchatowskiej kopalni. Mówienie o planach wydzielenia aktywów węglowych i zaawansowanych przygotowaniach, bez wcześniejszych rozmów ze stroną społeczną, wywołało duże emocje wśród związkowców. Ich zdaniem, taka postawa władz PGE "śwadczy o arogancji i ignorancji". Zapowiadają też protesty w stolicy.
- My poprostu przyjedziemy do Warszawy na ul. Mysią 2 i wysadzimy Was z Waszych wygodnych foteli, zanim Wy przedstawicie plan wydzielania aktywów węglowych! (...) Poczujecie gniew wkurzonych Pracowników, którzy nie będą na Mysiej spontanicznie. Mamy nadzieję że tym razem nie uciekniecie przed swoimi Pracownikami, być może wtedy nadaży się okazja do przedstawienia im planu wygnania z PGE face to face! - poinformowała Federacja Związków Zawodowych GK PGE na jednym z portali społecznościowych.
Komentarze (0)