Punktualnie o godz. 5.30 pracownicy spółki Elbest Security wyszli na drogi prowadzące do kopalni i elektrowni Bełchatów. Protestujący pojawili się w trzech miejscach, chodząc po przejściu dla pieszych: obok zjazdu do ośrodka Słok, w miejscowości Piaski oraz w Nowy Janowie. Przynieśli ze sobą biało-czerowne flagi oraz transparenty, na których widniały napisy: "Dość dyskryminacji, wyzysku i łamania praw pracowniczych" czy "Ciemny lud tego nie kupi". Wybór miejsc nie był przypadkowy, bo właśnie tędy dojeżdżają do strategicznych zakładów PGE tysiące pracowników, którzy wczesnym rankiem utknęli w gigantycznych korkach.
Taka forma protestu załogi Elbestu Security, jak podkreślali wcześniej sami organizatorzy, miała sprawić, że odgłosy niezadowolenia dojdą do ministerstwa w Warszawie i samego PGE, gdy w jakiś sposób utrudnią pracę ogromnych zakładów. Z powodu korków do pracy mogło bowiem spóźnić się część górników i energetyków.
Dlaczego pracownicy zajmujący się ochroną protestują? Pikieta to odpowiedź załogi na ostatnie wydarzenia. Polska Grupa Energetyczna na początku października sprzedała udziały w wielu spółkach zależnych do koncernu PGE GiEK. W niedalekiej przyszłości takie firmy jak m.in. Betrans, Bestgum czy Ramb, podobnie jak kopalnia i elektrownia, przejdą z PGE GiEK do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, do której mają zostać wydzielone tzw. aktywa węglowe. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, do struktur PGE GiEK nie weszła spółka Elbest Security. Załoga dowiedziała się, że zamiast do wspomnianego NABE, ich firma ma wejść w skład Polskiego Holdingu Obronnego.
Pracownicy spółki Elbest Security nie wiedzą, czy po przejściu do holdingu, nadal będą ochraniać obiekty PGE. Nastroje wśród załogi starał się uspokoić przedstawiciel Ministerstwa Aktywów Państwowych. Podczas spotkania z organizacjami związkowymi miał zapewniać, że spółki wchodzące w skład PHO, będą obsługiwały te same podmioty, co obecnie, a pracownicy ochrony pozostaną na tych samych stanowiskach. W ustne zapewnienia do końca nie wierzą związkowcy, domagając się pisemnych gwarancji. Pracownicy Elbest Security żądają włączenia w struktury koncernu PGE GiEK.
- Chcemy pokazać na całą Polskę co dzieje się w okręgu bełchatowskim. Chcą sprzedać pracowników jak niewolników. Bez rozmów i żadnych gwarancji. Żadnego oficjalnego pisma nie otrzymaliśmy, a część informacji dociera do nas z plotek. Jeżeli spółka zostałaby w PGE GiEK, a później w NABE, to pracownicy mielilby gwarancję pracy bezprzetargowej. Jeśli pracownicy zostaną przekazani do holdingu, to wtedy może być przetarg na usługi, wówczas będą liczyły się pieniądze, a nie pracownik. Na litość boską, zostawcie ludzi, aby mogli godnie zarabiać - apeluje Zofia Kędziak, przewodnicząca Związku Zawodowego "Zjednoczeni".
Blokada dróg do kopalni i elektrowni trwał do godz. 8. Na miejscu była bełchatowska policja, która uzgodniła z protestującymi, że ruch będzie puszczany wahadłowo co 10 minut. Kolejne protesty zapowiedziano również w czwartek i piątek, 1 i 2 grudnia.
Komentarze (0)