Po długich negocjacjach załoga Elektrowni Bełchatów otrzyma podwyżki. Związki zawodowe podpisały porozumienie w sprawie wzrostu wynagrodzeń w zakładzie. Rozmowy w ostatnich tygodniach były trudne, a napięcie rosło z każdym kolejnym dniem. W ubiegłym tygodniu doszło nawet do okupacji gabinetu dyrektora. Związkowcy zapowiedzieli wówczas, że nie wyjdą dopóki nie usłyszą propozycji, która zadowoli pracowników. W mediacje włączył się prezes PGE GiEK i ostatecznie wynegocjowano porozumienie w sprawie podwyżek.
- To jest kompromis, który wypracowaliśmy po długich negocjacjach. To przykre, że PGE dba o swoje dochody, podwyższając ceny energii elektrycznej, a załoga zapewniająca ten zysk, musi wciąż upominać się o swoje, bo pracodawcy jest tak trudno dobrze zapłacić za pracę – mówi Andrzej Nalepa, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Elektrowni Bełchatów.
Z dyrekcją elektrowni w sprawie wzrostu płac porozumiał się również Związek Zawodowy „Zjednoczeni”.
- Jak dzwoniłam do pracowników, to dostaliśmy liczne sygnały, że są zadowoleni z wypracowanego porozumienia – mówi Zofia Kędziak, przewodnicząca Związku Zawodowego „Zjednoczeni”.
Jakie podwyżki w 2021 roku dostanie załoga bełchatowskiej elektrowni?
Związkowcy i pracodawca ustaliły, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń będzie na poziomie 3,4 proc. liczony od średniej płacy. To więcej niż pierwotnie proponowano. Kilka tygodni temu PGE wyszło z propozycją zwiększenia wskaźnika z 3,03 proc. do 3,25 proc.Podpisany dokument gwarantuje od 1 października podwyższenie stawek wynagrodzeń zasadniczych o kwotę 220 zł. W przyszłym miesiącu pracownikom elektrowni zostanie wypłacone dodatkowo jednorazowe świadczenie wynoszące 750 zł (brutto) na pracownika.
Od 1 stycznia 2022 roku nastąpi też zmiana wysokości dodatków m.in. szkodliwych, za pracę w warunkach niebezpiecznych, brygadzistowskich, za dyżury domowe i funkcyjnych. Podstawę ich obliczenia będzie stanowiła kwota 3950 zł.
Komentarze (0)