Do wypadku doszło w środę, 17 maja, we wczesnych godzinach porannych. Jak informuje PGE, jeden z młodych sokołów wędrownych, które zamieszkują gniazdo w galerii nawęglania na terenie Elektrowni Bełchatów, wypadł z gniazda.
- Młode ptaki uczą się teraz latać i zapewne jednemu z trójki pisklaków ta nauka nie poszła najlepiej – informuje energetyczny koncern.
Świadkami całej sytuacji byli pracownicy elektrowni, którzy szybko zareagowali i ruszyli młodemu drapieżnikowi na pomoc. Na całe szczęście samicy sokoła nic się nie stało. Po konsultacji z ornitologami ze Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” oraz z Ośrodkiem Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi zadecydowano, że sokół powinien z powrotem trafić do gniazda.
- Bez chwili zawahania pracownicy Elektrowni Bełchatów udali się w miejsce, w którym znajduje się gniazdo sokołów i pod okiem poddenerwowanych, a chwilami nieco agresywnych rodziców, dostarczyli młode pisklę do swojego rodzeństwa. Rodzina sokołów wędrownych z Elektrowni Bełchatów jest znów w komplecie – cała i zdrowa – informuje PGE.
Przypomnijmy, że trzy młode sokoły w bełchatowskiej elektrowni przyszły na świat w kwietniu tego roku. To kolejne młode, które wykluły się na terenie tego zakładu. Jak policzono, w ciągu pięciu lat, będące pod ochroną sokoły, na terenie elektrowni doczekały się wyjątkowo licznego potomstwa, bo aż… 13 pisklaków.
Drapieżniki na obiekcie PGE zadomowiły się w 2019 roku. Własne gniazdko uwiły sobie na wysokości 75 metrów na galerii nawęglania jednego z 13 bloków energetycznych, którą dociera węgiel transportowany taśmociągami do kotła parowego.
Komentarze (0)