reklama
reklama

Były prezes PGE chce iść do sądu. Jaki jest powód?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Były prezes PGE chce iść do sądu. Jaki jest powód? - Zdjęcie główne

Wojciech Dąbrowski podczas wizyty w koncernie PGE GiEK, który ma swoją siedzibę w Bełchatowie. | foto Archiwum

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaWalne Zgromadzenie nie udzieliło absolutorium byłemu prezesowi PGE , a także sześciu byłym wiceprezesom. Odwołany w lutym tego roku Wojciech Dąbrowski zamierza iść do sądu, bo uważa, że zarzuty są bezpodstawne.
reklama

Zwyczajne Walne Zgromadzenie PGE podjęło uchwały o nieudzieleniu absolutorium z wykonania obowiązków w 2023 roku byłemu prezesowi Wojciechowi Dąbrowskiemu, a także wiceprezesom: Wandzie Buk, Lechosławowi Rojewskiemu, Ryszardowi Wasiłkowi, Pawłowi Śliwie, Rafałowi Włodarskiemu oraz Przemysławowi Kołodziejakowi.

Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej rada nadzorcza spółki rekomendowała Walnemu Zgromadzeniu nieudzielenie absolutorium członkom zarządu z wykonaniu obowiązków w 2023 roku. Jak argumentowano, uchwały z rekomendacją podjęto, biorąc pod uwagę „ocenę wykonywania funkcji członka Zarządu Spółki, w szczególności sposób prowadzenia i nadzoru nad projektami realizowanymi przez Spółkę oraz prowadzenie innych spraw Spółki, sposób wykonywania obowiązków korporacyjnych przewidzianych w przepisach prawa oraz ustalenia wynikające z przeprowadzonych i toczących się w Spółce audytów”.

reklama

Przedstawiciele rady nadzorczej, uzasadniając wydane rekomendacje ws. nieudzielania absolutorium byłym członkom zarządu wskazali m.in. na "niedopełnienie obowiązków w zakresie zarządzania kapitałem ludzkim" czy przyznanie dodatkowych "nadmiernie wygórowanych i rażąco odbiegających od standardów rynkowych" świadczeń osobom, z którymi ustał stosunek pracy. Wymienili też sfinansowanie kampanii reklamowej "Polska bezpieczna energetycznie" w trakcie kampanii przed wyborami w 2023 r. 

Podczas Walnego Zgromadzenia PGE byli wiceprezesi Rafał Włodarski i Przemysław Kołodziejak złożyli pisemne oświadczenia, w których podkreślili, że raporty giełdowe nie wskazywały na jakiekolwiek krytyczne uwagi pod adresem byłych członków zarządu, a walne zgromadzenie przyjęło sprawozdanie finansowe spółki za 2023 r. Przypomnieli, że PGE osiągnęła w zeszłym roku rekordowy wynik EBITDA, zanotowała wzrost inwestycji, rozpoczęła dekarbonizację ciepłownictwa poprzez pierwsze w Polsce zastosowanie kotłów elektrodowych, prowadziła inwestycje w morską energetykę wiatrową i program magazynowania energii. Zaznaczyli również, że wycena giełdowa spółki wzrosła w latach 2020-2024 o 50 proc. Ich zdaniem, nieudzielenie absolutorium to działanie pozamerytoryczne i naruszające ich dobra osobiste oraz pozycje zawodowe.

reklama

Rada nadzorcza zarzuciła też byłym członkom zarządu finansowanie Polskiej Fundacji Narodowej bez odpowiedniego nadzoru i kontroli celów oraz efektywności wydatkowania pieniędzy.

Byli wiceprezesi Kołodziejak i Włodarski oświadczyli w odpowiedzi, że kwestionują te zarzuty oraz, że nie brali udziału w podpisywaniu umów z PFN czy w sprawie kampanii reklamowej.

Co na to były prezes PGE?

Wojciech Dąbrowski, były prezes Polskiej Grupy Energetycznej, cytowany przez Business Insider uważa, że "nie ma podstaw merytorycznych dla nieudzielenia absolutorium". W oświadczeniu przesłanym do portalu zaznacza, że „działając w trudnym otoczeniu (pandemia, światowy kryzys energetyczny, wojna za wschodnią granicą) Grupa PGE intensywnie się rozwijała". Jako przykłady podaje wzrost wartości spółki o 50 proc., rekordowy wzrost EBITDA czy wydatków na inwestycje. Cytowany przez portal Dąbrowski podkreśla jednocześnie, że po zmianie zarządu wartość spółki spada.

reklama

Były prezes PGE na łamach Business Insider zapowiada też kroki prawne.

- Oczywiście będę szedł do sądu, bo zarzuty są całkowicie bezpodstawne i mają charakter czysto polityczny — oznajmił Wojciech Dąbrowski w rozmowie z Business Insiderem.

Czym skutkuje brak absolutorium?

Absolutorium udzielane przez Walne Zgromadzenie jest traktowane jako wewnętrzne rozliczenie zarządu ze spółką.

- Udzielenie absolutorium potwierdza właściwe wykonywanie obowiązków przez członka organu spółki i tym samym stanowi zatem akceptację przez zgromadzenie wspólników sposobu sprawowania funkcji i podejmowanych w związku z tym działań przez członków zarządu (i innych organów) w poprzednim roku obrotowym – w taki sposób istotę absolutorium wyjaśnia na swojej stronie internetowej Kancelaria Radcy Prawnego Maria Pretek.

Co jednak w sytuacji, gdy walne zgromadzenie zdecyduje o braku absolutorium dla prezesa? Okazuje się, że może to nieść określone konsekwencje.

- Nieudzielenie absolutorium pozostawia spółce możliwość dochodzenia od członka zarządu naprawienia szkody, jeżeli oczywiście dany członek zarządu taką szkodę spółce wyrządził. Odmowa udzielenia absolutorium, uzasadnia wytoczenie przez spółkę powództwa o odszkodowanie przeciwko członkowi zarządu i jednocześnie osłabia jego pozycję w ewentualnym sporze ze spółką – czytamy na stronie kancelarii.

Przypomnijmy, że poprzedni prezes PGE - Wojciech Dąbrowski, decyzją rady nadzorczej, został odwołany ze stanowiska wraz z wiceprezesami Wandą Buk i Rafałem Włodarskim dokładnie 7 lutego 2024 roku. Kolejny wiceprezes Lech Rojewski stracił stanowisko 28 lutego. Z kolei Przemysław Kołodziejak został zdymisjonowany 4 kwietnia. W ubiegłym roku został odwołany Paweł Śliwa – 28 listopada 2023r. Z kolei Ryszard Wasiłek rezygnację złożył 28 marca 2023 roku.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama