Po wielu godzinach negocjacji związkowcy z "Solidarności '80" podpisali porozumienie płacowe w spółce Betrans. Tym samym po dwunastu dniach zakończył się strajk. Ostatecznie związkowcy zgodzili się na średnią podwyżkę 150 zł brutto na stawce osobistego zaszeregowania od 1 kwietnia. To, jak zaznaczają, jest podwyżka za 2020 rok. Podpisane porozumienie gwarantuje też, że do końca czerwca strony uzgodnią porozumienie płacowe w sprawie kolejnych podwyżek, które mają nastąpić od 1 września 2021 roku. Spółka zapewniła również, że pracownikom zostanie wypłacone wynagrodzenie za dni, w których strajkowali.
- Na pewno nie jest to porozumienie, które nas w pełni satysfakcjonuje, ale jest to podwyżka za 2020 rok. Kolejna ma być jeszcze w tym roku, do której mamy otwartą drogę w negocjacjach. Rozmowy na ten rok pozostają otwarte - mówi Cezary Stasiak, przewodniczący KNSZZ "Solidarność '80".
Przypomnijmy, że początkowo strajkujący żądali dla pracowników wzrostu wynagrodzeń o kwotę 260 zł do 360 zł brutto czyli średnio 320 zł brutto, a także zwiększenia dodatku stażowego i dodatku za pracę w odkrywce.
- To jest połowiczny sukces, ale postanowiliśmy podejść do rozmów z pełną odpowiedzialnością za pracowników, którzy są już bardzo zmęczeni. Wiele osób obawiało się utraty pracy. Dotyczyło to głównie pracowników, którym wkrótce kończą się umowy o pracę - mówi Cezary Stasiak.
Strajk w Betransie trwał od 29 marca. W szczytowym momencie, według szacunków związkowców, brało w nim udział nawet do 800 pracowników.
- Podpisane dziś porozumienie kończy zarówno spór zbiorowy na tle płacowym prowadzony przez „Solidarność 80”, jak również akcję strajkową. Zarząd spółki Betrans, od początku akcji strajkowej był otwarty na dialog ze stroną społeczną licząc na zrozumienie przez związki zawodowe realiów ekonomicznych, w jakich funkcjonuje spółka - powiedziała Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK.
Komentarze (0)