Już w 2030 roku planowane jest wyłączenie pierwszego z dwunastu działających bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów. Kolejne jednostki giganta czeka podobny los – największy blok 858 MW, jako ostatni, ma zostać wyłączony w 2036 roku. To pokłosie przyjętego planu transformacji energetycznej regionu. Dla Bełchatowa oznacza to potężne perturbacje społeczne i gospodarcze. Kompleks w Rogowcu to łącznie ponad 12 tysięcy miejsc pracy. Jego zamknięcie oznacza likwidację tysięcy etatów, a dla regionu ogromne ryzyko zapaści gospodarczej.
Kiedy zapadnie decyzja?
Warto dodać, że przesądzone już jest, że pierwszy atom ma stanąć na Pomorzu – w gminie Choczewo. W przypadku drugiej atomówki, decyzja o ustaleniu lokalizacji oraz zakończenie badań lokalizacyjnych mają nastąpić w 2028 roku. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, budowa drugiej elektrowni ma rozpocząć się w 2032 roku.
Ruszają rozmowy z dostawcami technologii
Wygląda na to, że rząd równolegle będzie prowadził rozmowy z potencjalnymi dostawcami technologii potrzebnej do budowy drugiej takiej instalacji w kraju. Potwierdził to wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna, cytowany przez „Puls Biznesu”. Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej zapowiedział szybkie rozpoczęcie rozmów z dostawcami technologii dla drugiej elektrowni jądrowej. Konsultacje mają rozpocząć się już w czerwcu.
– Rynek jądrowy nie jest zbyt wielki, mamy potencjalnie niewielką liczbę dostawców. Każdy z nich ma swoją specyfikę i musimy omówić z nimi, co i w jakim terminie są w stanie nam dostarczyć – mówi Wojciech Wrochna, cytowany przez „Puls Biznesu”.
Wiceminister Wrochna podkreślił, że "chodzi o to, żeby znaleźć wspólny mianownik dla tych wszystkich podmiotów i zorganizować postępowanie w taki sposób, żeby każdy z nich był w stanie złożyć dobrą ofertę".
Komentarze (0)