Już w 2030 roku planowane jest wyłączenie pierwszego z dwunastu działających bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów. Kolejne jednostki giganta czeka podobny los – największy blok 858 MW, jako ostatni, ma zostać wyłączony w 2036 roku. To pokłosie przyjętego planu transformacji energetycznej regionu. Dla Bełchatowa oznacza to potężne perturbacje społeczne i gospodarcze. Kompleks w Rogowcu to łącznie ponad 12 tysięcy miejsc pracy. Jego zamknięcie oznacza likwidację tysięcy etatów, a dla regionu ogromne ryzyko zapaści gospodarczej.
Zarówno koncern PGE GiEK, jak i samorząd, przekonują, że szansą na uratowanie wielu miejsc pracy ma być budowa elektrowni jądrowej. Przy realizowanej inwestycji pracę mogłoby znaleźć nawet 11 tys. osób. Spółka PGE GiEK zapewnia również, że bełchatowska lokalizacja ma wszelkie atuty dla atomu – to m.in. wyprowadzone mocy i potrzebne zasoby wody, a także doświadczona kadra. Przypomnijmy, że Bełchatów jest jednym z głównych kandydatów na lokalizację dla drugiej w kraju elektrowni jądrowej. O strategiczną inwestycję rywalizuje z Koninem, co potwierdziło zresztą ministerstwo przemysłu w założeniach zaktualizowanego Programu Polskiej Energetyki Jądrowej, wskazując właśnie te dwa miasta jako preferowane lokalizacje.
Kiedy zapadnie decyzja?
Warto dodać, że przesądzone już jest, że pierwszy atom ma stanąć na Pomorzu – w gminie Choczewo. W przypadku drugiej atomówki, decyzja o ustaleniu lokalizacji oraz zakończenie badań lokalizacyjnych mają nastąpić w 2028 roku. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, budowa drugiej elektrowni ma rozpocząć się w 2032 roku.Zakończenie budowy pierwszego bloku wraz z rozruchem przewidziane jest na 2040 rok, a dwóch kolejnych – na 2041 i 2042 rok. Przed ostatecznym wyborem pomiędzy Bełchatowem a Koninem potrzebne będą jednak liczne badania i analizy, które wskażą, która z lokalizacji będzie lepsza.
Ruszają rozmowy z dostawcami technologii
Wygląda na to, że rząd równolegle będzie prowadził rozmowy z potencjalnymi dostawcami technologii potrzebnej do budowy drugiej takiej instalacji w kraju. Potwierdził to wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna, cytowany przez „Puls Biznesu”. Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej zapowiedział szybkie rozpoczęcie rozmów z dostawcami technologii dla drugiej elektrowni jądrowej. Konsultacje mają rozpocząć się już w czerwcu.
– Rynek jądrowy nie jest zbyt wielki, mamy potencjalnie niewielką liczbę dostawców. Każdy z nich ma swoją specyfikę i musimy omówić z nimi, co i w jakim terminie są w stanie nam dostarczyć – mówi Wojciech Wrochna, cytowany przez „Puls Biznesu”.
Wiceminister Wrochna podkreślił, że "chodzi o to, żeby znaleźć wspólny mianownik dla tych wszystkich podmiotów i zorganizować postępowanie w taki sposób, żeby każdy z nich był w stanie złożyć dobrą ofertę".
Komentarze (0)