Bełchatowscy policjanci z wydziału prewencji podjęli w czwartek, 12 września nietypową interwencję. Patrolując miasto, przy ul. Fabrycznej zauważyli uciekającego mężczyznę za którym z krzykiem pędziła kobieta, jak się okazało, właścicielka kwiaciarni. Funkcjonariusze natychmiast wysiedli z radiowozu i chwilę później zatrzymali podejrzanego bełchatowianina.
- Zgłaszająca twierdziła, że o kradzieży kwiatów poinformowali ją klienci. Jak się okazało, zdołał ukraść trzy skrzynki bratków i wrzosów, które stały wystawione przed kwiaciarnią. Właścicielka wybiegła za złodziejem, który uciekał trzymając skrzynkę wrzosów. Nie uciekł daleko, bo nadjechali policjanci – informuje KPP
Okazało się, że sprawca to 28 - letni mieszkanie Bełchatowa. Badanie wykazało, że był kompletnie pijany – wyświetlacz alkomatu pokazał ponad 4 promile. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut wykroczenia kradzieży, grozi mu grzywna lub areszt. Poszkodowana wyceniła straty na 260zł.