OŚWIADCZENIE GMINY KLESZCZÓW
Sondaż Gminy Bełchatów stworzony pod przyjętą hipotezę
W sondażu przeprowadzonym w styczniu i lutym br. na terenie Gminy Bełchatów zapytano jej mieszkańców o poparcie pomysłu zmiany granic poprzez włączenie do niej części terenów sąsiedniej Gminy Kleszczów. Czy biorący w nim udział mieszkańcy wiedzieli, że z perspektywy obowiązujących przepisów prawa udzielona odpowiedź nie ma realnego wpływu na jakiekolwiek decyzje? Czy to co robią inicjatorzy projektu nie jest jawną manipulacją mająca na celu udowodnienie stawianej przez nich tezy?
W dniach od 10 października do 12 listopada 2018 roku ówczesny wójt Gminy Bełchatów – Kamil Ładziak – wykonując uchwałę Rady Gminy z 30 sierpnia 2018 r. przeprowadził konsultacje społeczne dotyczące poszerzenia granic Gminy. 7 dni później ogłoszono wyniki. W konsultacjach wzięło udział 678 osób, a więc zaledwie 6,5% uprawnionych do głosowania. Dopiero 17 grudnia wójt powołał zespół, który otrzymał zadanie polegające na przygotowaniu uzasadnienia zmiany granic. Zgodnie z logiką, najpierw powinno się przedstawić argumenty wyjaśniające motywy, jakimi kierują się wnioskodawcy, merytorycznie wyjaśnić zasadność proponowanych zmian, zaprezentować własne plany wobec danego obszaru, a dopiero w następnej kolejności przeprowadzić konsultacje społeczne.
Pojawia się więc pytanie – co było przedmiotem konsultacji biorąc pod uwagę, że projekt uzasadnienia zmiany granic powstał miesiąc po ich zakończeniu? Jaką logiką kierowały się osoby, które uznały za dobry pomysł konsultowanie projektu, który jeszcze nie powstał? Odpowiedź nasuwa się sama, gdy przyjrzymy się sytuacji finansowej Gminy Bełchatów. Działania wymierzone w Gminę Kleszczów to efekt desperackiego poszukiwania pieniędzy przez Gminę Bełchatów celem załatania dziury budżetowej, będącej wynikiem wybranego sposobu zarządzania nią. To jest właściwy powód, dla którego zarządzającym Gminą Bełchatów tak bardzo zależy na przejęciu części Gminy Kleszczów. Pomysł nie jest motywowany żadnymi merytorycznymi przesłankami o charakterze demograficznym, kulturowym, historycznym czy gospodarczym, które uzasadniałyby taki kierunek zmian.
Analiza obowiązujących przepisów i procedur odsłania kolejne kuriozalne działania prowadzone przez Gminę Bełchatów. Ponieważ pomysłodawcy zmian zauważyli brak faktycznego zainteresowania tematem ze strony mieszkańców, co dobitnie pokazała mizerna frekwencja konsultacji społecznych, obecny wójt Gminy Bełchatów zdecydował o przeprowadzeniu sondażu uzupełniającego. Dodać należy, iż z prawnego punktu widzenia jest on bezwartościowy. Aby nie powtórzyła się frekwencja z listopada 2018 roku, zadanie osobistego dostarczania ankiet do mieszkańców otrzymało 41 sołtysów. Co prawda zmiana metody działania przyniosła efekty, jednak jak wynika z analizy przepisów prawa, uzyskane wyniki nie są wynikami z konsultacji w rozumieniu przepisów dotyczących zmiany granic.
Osobliwa jest nie tylko logika, z jaką inicjatorzy podejmują próby rabowania Gminy Kleszczów, ale również cała metodologia sondażu. Został on przeprowadzony na z góry założonej próbie statystycznej a nie wśród wszystkich mieszkańców. Takie działanie stoi w rażącej sprzeczności w stosunku do uchwały Rady Gminy Bełchatów w sprawie określenia zasad i trybu prowadzania konsultacji społecznych (z roku 2007). Co ciekawe, z jego bezużyteczności zdaje sobie sprawę sama Gmina Bełchatów, ponieważ w uzasadnieniu do uchwały Rady Gminy z dnia 22 marca br. wyrażającej opinię w sprawie zmiany granic powołuje się tylko na wyniki konsultacji społecznych, a nie ostatniego sondażu.
Cały ten projekt od początku opiera się na populizmie i przekłamaniach. Świadczą o tym również niejawne oraz niejasne działania lobbystyczne prowadzone przez panią poseł Małgorzatę Janowską, o których sama zresztą informuje. To wszystko skłania do refleksji nad tym czy nie jest to bezprawne powoływanie się na wpływy w instytucjach publicznych dla uzyskania korzyści wiążących się z nieetycznym budowaniem własnego wizerunku w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Pani Poseł zapomina, iż rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie zmiany granic każdorazowo musi być oparte na przesłankach ustawowych i konstytucyjnych, a nie zakulisowych podchodach.
