Kiedy otworzą galerie i lasy? Rząd mówi o powrocie do normalności

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W czwartek odbyła się konferencja z udziałem premiera, Mateusza Morawieckiego, podczas której mówiono o przyszłości walki z koronawirusem w Polsce. Rząd przedłużył obowiązujące obostrzenia, wprowadził też nowe - m.in. obowiązek zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej. Co ważne, premier wspominał też, o powrocie do normalności.

Zakaz grupowania się i rygory w zakresie przemieszczania się obowiązują w Polsce już od kilku tygodni. Obostrzenia są oczywiście niezbędne, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Sam Mateusz Morawiecki, podczas konferencji stwierdził, że bez tego typu działań, zachorowań byłoby kilkukrotnie więcej.

- Działania wprowadzone w zakresie rozprzestrzeniania się pandemii sprawdzają się nieźle. Zdajemy sobie sprawę, że ten okres, okres kwarantanny jest dla wszystkich bardzo uciążliwy. Dysponujemy jednak analizami, które wskazują, że gdyby nie wprowadzony rygor, chorych mogłoby być nawet 40 tysięcy Polaków - mówił premier.

W trakcie konferencji, Mateusz Morawiecki poinformował też, że przedłużone zostają wszystkie dotychczasowe obostrzenia i zakazy. Ograniczenia w przemieszczaniu się, oraz te dotyczące kin, teatrów, zakładów usługowych i kościołów przedłużono do 19 kwietnia. Co najmniej przez kolejny tydzień nie będziemy więc mieli możliwości zrobienia zakupów w galerii, czy wyjścia do lasu. Od 16 kwietnia, pojawi się też obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej - więcej w artykule Rząd wprowadza obowiązkowe zakrywanie twarzy.

Do 26 kwietnia z kolei, przedłużono zamknięcie szkół, a także wstrzymanie ruchu lotniczego i kolejowego. Kontrole sanitarne na granicach, mają odbywać się do 3 maja. Jeśli chodzi o zakaz zgromadzeń, obowiązuje on do odwołania.

Premier stwierdził przy tym, że wskazane podczas konferencji daty nie są ostateczne, a część zakazów i obostrzeń może zostać przedłużona. Rząd zapewnia jednak, że planuje projekt, dzięki któremu poradzimy sobie z kryzysem i zaczniemy wracać do normalnego funkcjonowania, choć zapewne w zmienionych realiach..

- Po świętach, chcielibyśmy przedstawić uporządkowany, bardzo logiczny, przedyskutowany z ekspertami plan pewnego powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej - mówił Mateusz Morawiecki.

Mowa tu o uruchamianiu zamrożonej gospodarki, która w obecnym stanie nie może trwać bez poważnych konsekwencji. Wiele firm już odczuwa olbrzymie skutki epidemii. O sprawie problemów między innymi lokalnych przedsiębiorców pisaliśmy w artykule "Przedsiębiorcy z Bełchatowa walczą o przetrwanie." Rząd zdaje się dostrzegać tą kwestię i daje znać, że przygotowuje plan odblokowywania gospodarki, choć uzależnia takie działanie od sytuacji epidemiologicznej kraju. Ciężko typować termin pierwszych ruchów w tym zakresie, na pewno obostrzenia potrwają do 19 kwietnia. Później premier będzie musiał mocno zastanowić się nad konkretnymi pomysłami, ponieważ wiele państw Europy już wyznacza terminy połowy bieżącego miesiąca jako te, w których stopniowo zacznie znosić obostrzenia i zakazy. Gdyby rodzima gospodarka pozostała w dalszej stagnacji, mogłoby się okazać, że dystans między Polską, a zagranicznymi sąsiadami będzie nie do nadrobienia w bardzo długiej perspektywie czasu.

Na początku tygodnia zaczęły spływać informacje z wielu krajów europejskich, które podają, że planują poluzować wprowadzone wcześniej obostrzenia. W takim tonie wypowiadali się m.in przywódcy Austrii, gdzie po świętach ma ruszyć wygaszenie lockdownu, a 14 kwietnia część sklepów powróci do funkcjonowania. Kroki podejmuje też Grecja, która zapowiada, że do normalności wróci już w maju. Naprzód ruszają również Czesi - po świętach rząd planuje otworzyć granice, a mieszkańcy już teraz mogą uprawiać sport na otwartych przestrzeniach.. Rząd Polski musi więc przygotować rozwiązania, które pozwolą wrócić do pracy możliwie największej ilości Polaków - chęć takiego działania potwierdził również Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

- Od połowy kwietnia uwalniane będą kolejne sektory gospodarki, żeby mogła ona ruszyć - mówił Wojciech Andrusiewicz.

Ewenementem w Europie jest Szwecja, która do tej pory nie wprowadziła żadnych rygorystycznych obostrzeń, poza zakazem zgromadzeń powyżej 50 osób - gospodarka funkcjonuje tam normalnie, a epidemia zdaje się być pod kontrolą.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE