Do zdarzenia doszło 17 stycznia, w godzinach wieczornych. Do bełchatowskiej komendy zgłoszono obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy. Patrol policji, gdy pojawił się na miejscu, zastał bełchatowianina, który przekazał funkcjonariuszom pijanego 49-latka. Jak doszło do zatrzymania?
- Mieszkaniec Bełchatowa jadąc swoim samochodem ulicą Radomszczańską zwrócił uwagę na citroena, którego kierowca miał wyraźny problem z zachowaniem prostolinijnego toru jazdy. Jadące z przeciwnego kierunku pojazdy musiały zjeżdżać na pobocze, aby uniknąć kolizji – informuje bełchatowska policja.
Mężczyzna podejrzewając, że kierujący citroenem może znajdować się na tzw. „podwójnym gazie”, postanowił sprawdzić to osobiście. Wkrótce kierowca citroena zatrzymał się na pobliskiej stacji paliw, gdzie zaopatrzył się w alkohol. Kiedy pijany kierowca z zakupami zmierzał do samochodu dalszą jazdę uniemożliwił mu świadek zdarzenia.
- Podszedł do mężczyzny, a gdy wyczuł od niego silną woń alkoholu zabrał mu kluczyki i powiadomił policję. 49-latek chciał uciec z miejsca zdarzenia jednak czujny bełchatowianin skutecznie mu to uniemożliwił. Ujął go i przekazał w ręce mundurowych – informują policjanci.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mieszkaniec gminy Bełchatów ma w organizmie... ponad 3 promile alkoholu. Nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami.
- Przypominamy, że zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności – ostrzega KPP w Bełchatowie.
