"Postaw na milion" to teleturniej, w którym zawodnicy już na początku stają się milionerami. Maja bowiem do dyspozycji milion złotych, którym obstawiają odpowiedzi na pytania - jeśli ułożą je na platformie z prawidłową odpowiedzią, gotówka wraca do nich. Pieniądze można dowolnie dzielić, są tylko dwie zasady. Po pierwsze, trzeba postawić wszystkie posiadane pieniądze, po drugie, jedno z pól z odpowiedziami zawsze musi zostać puste.
Duet nie poradził sobie najlepiej. Przez pierwsze pytanie przebrnęli bez zastanowienia. Bezbłędnie wskazali, że serialowa ulica Alternatywy znajdowała się na warszawskim Ursynowie. Drugie pytanie, z którym się mierzyli Jacek i Mateusz dotyczyło stanów w USA. Mimo tego, że panom udało się wytypować poprawną odpowiedź, postawili na nią tylko 40% całej sumy, tracąc 600 tys. zł. już w drugiej rundzie. O zakończeniu ich przygody z programem zadecydowało trzecie pytanie, które brzmiało:
- Który z wymienionych portów lotniczych jest położony najwyżej nad poziomem morza?
Panowie postawili po 150 tys. zł. na lotniska w Gdańsku oraz w Krakowie i kolejne 100 tys. na warszawskie Okęcie. Niestety, poprawną odpowiedzią okazał się port lotniczy w Katowicach.
W wyniku błędnej odpowiedzi, Jacek i Mateusz stracili resztę pieniędzy i odpadli z programu. Niestety wyjazd do Chin, który planował pan Jacek oraz nowe inwestycje, które planował jego syn będą musiały poczekać. Panom oczywiście gratulujemy odwagi i występu w telewizji.