reklama
reklama

Egzamin na prawko w Bełchatowie? Historie zwykłego Bełchatowa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Egzamin na prawko w Bełchatowie? Historie zwykłego Bełchatowa - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Historia Egzamin na prawo jazdy w Bełchatowie? Aż podskoczyłeś z radości! Nie dziwię się, wielu o tym marzy. Być może kiedyś egzaminy na prawko wrócą do Bełchatowa, na razie nic o tym nie wiem. Jak to wrócą? No tak, pół wieku temu bełchatowianie zdawali u siebie. O tamtych egzaminach krążą całe historie. Dzisiaj odkryję kilka. Odezwij się, jeśli ty także zdawałeś prawko w Bełchatowie.
reklama

Prawda czy legenda?

Egzaminy na prawo jazdy w Bełchatowie to zamierzchłe czasy. Ja już zdawałam w Piotrkowie, a labirynt na Sulejowskiej śni mi się do dzisiaj. Gdy wiesz, gdzie stoi zakaz wjazdu lub skrętu, mniej się denerwujesz. Na dodatek pół wieku temu w Bełchatowie były trzy ulice na krzyż. Największe rondo powstało pod koniec lat siedemdziesiątych, a drogowe światła przy Gwarku jeszcze później.

O egzaminach na prawo jazdy w Bełchatowie krążą legendy. Podobno wystarczyła rundka wokół parku żula i już można było sobie pogratulować. Egzaminatorzy pod koniec dnia byli łaskawsi. Tylko panie się skarżyły, bo czasami samochód odpalały korbą. A egzaminacyjne auto to nie był szczyt techniki. Dlaczego? Później o tym powiem.

Udało mi się dotrzeć do osób, które zdawały egzamin na prawo jazdy w Bełchatowie. Odezwij się, jeśli ty też jesteś tym szczęśliwcem. Dlatego odwiedź stronę Historię Zwykłego Bełchatowa, bo czekam na twoją historię. Każda jest na wagę złota. A teraz wracamy do egzaminów.

LOK i PZM

Pół wieku temu nie było prywatnych szkół jazdy. Kursy i egzaminy organizowały Liga Obrony Kraju i Polski Związek Motorowy. Większość moich rozmówców zdawała w LOK-u, który w latach 70 mieścił się w budynku obecnej gminy. Później przeniósł się na plac Wolności, ale nie jestem pewna. A czym różnił się tamten egzamin od dzisiejszego?

Pół wieku temu egzamin na prawko to była bułka z margaryną. Mimo tego przyszli kierowcy też skubali paznokcie do krwi, a niektórzy podchodzili do egzaminu kilka razy. A czym się różnił egzamin sprzed pół wieku od obecnego?

Jak zdawało się pół wieku temu?

Nie było placu manewrowego. Przyznasz, że to ogromne ułatwienie, bo koperta na egzaminie to prawdziwa rzeźnia. Instruktor siedział obok kursanta. To jakbyś jechał z mamą lub tatą. Natomiast egzaminator obserwował jazdę z tylnego siedzenia. Podobno raz jeden egzaminator powoli słabnął aż zasnął. Gdy się ocknął, wszystkich przepuścił, więc warto było poczekać.

Nie było odgórnych wytycznych jak ma przebiegać egzamin. Wystarczyło ruszyć i przejechać parę metrów i po wszystkim. Rekordzista, z którym rozmawiałam, tylko okrążył plac Wolności. Z czasem poprzeczkę podnoszono. A jak wyglądał test?

Podobnie jak teraz. Z tą różnicą, że było tylko 20 wersji, więc tak naprawdę wystarczyło zgłosić się z długopisem na egzamin. A jak wyglądały jazdy?

Dużo łatwiej niż teraz. Oprócz umiejętności jazdy trzeba było wykazać się szarmancką postawą i nie tylko sprawdzić lusterka, ale przede wszystkim zachować uprzejmość wobec przechodniów. Pasy bezpieczeństwa nie obowiązywały. A którędy jeździły egzaminacyjne maluchy?

Egzaminacyjne trasy po Bełchatowie

Różnie. Moja rozmówczyni zdawała egzamin w 1978 r. Rozpoczęła jazdę pod urzędem gminy, następnie skręciła w Narutowicza, wtedy była to ulica dwukierunkowa, przyjechała 19 stycznia, obecnie Kaczyńskich, następnie zawróciła w okolicach obecnej kaplicy. Wszystko trwało kilkanaście minut. Nie to, co teraz!

Natomiast od początku lat osiemdziesiątych egzamin startował z placu Wolności. Na przykład jeden pan ruszył spod filarów i przeciął Czyżewskiego, ale jego maluch utknął w zaspie. Kolejną próbę miał już wiosną i wtedy wystarczyła rundka do około parku. Podobno, największą trudnością na egzaminie było opanowanie parku maszynowego.

Maluch, Wołga i Uaz

Samochody były w złym stanie. Nawet ktoś podczas egzaminu wyjął drążek od biegów. Najtrudniej mieli pierwsi, bo zimny maluch wciąż gasł. Pół wieku temu zdawało się na Fiacie 126p, starej Wołdze z biegami przy kierownicy i Uazie. Instruktorem jazdy tego ostatniego był lubiany przez wszystkich pan Antonii. Gdy nauka szła opornie, potrafił ganiać kursanta wymachując korbą. Czy ktoś pamięta lub instruktora jazdy Antoniego?

Egzamin z prawka z lat 80

Aby otrzymać prawko na Junaki, WSK i SHL wystarczyło zakręcić parę ósemek na tyłach urzędu gminy.

Na koniec opis egzaminu z lat osiemdziesiątych

„Ruszyliśmy ze Zdzieszulic. Plac znajdował się gdzieś w okolicy obecnego schroniska dla zwierząt [...] Binków był dopiero w budowie. [...] Jechałem obecną ulicą Staszica, do Czyżewskiego i do skrzyżowania z Kwiatową. Tam były jedyne w owym czasie światła, więc był to obowiązkowy punkt na mapie każdego egzaminu, potem skierowaliśmy się do ulicy Wojska Polskiego, bo było tam jedyne w Bełchatowie rondo [...] Po dotarciu do Lipowej miałem się bezpiecznie zatrzymać, zabezpieczyć wóz przed przypadkowym ruszeniem i wyłączyć silnik, z wyjęciem kluczyka. [...] Moje miejsce zajął następny kursant i wróciliśmy [...] tą samą trasą”.

To były fajne czasy! Już nie wrócą. Życzę ci stalowych nerwów na egzaminie na prawko w Piotrkowie Tryb.

Wspomnienia to karma dla duszy! Wprawiają nas w cudowny nastrój, uspokajają. Wędrówki po przeszłości usprawniają pamięć, równie dobrze, jak sudoku i krzyżówki.

Zachowałeś wspomnienia z tamtych czasów? Napisz! Zwykłe historie są wyjątkowe! Dołącz do grupy na Facebook’u Historie Zwykłego Bełchatowa. Zostaw na ziemi wspomnienia z Bełchatowa. Podaruj je tym, którzy tu zostają.

P.S. Dziękuję rozmówcom. Pani Małgorzacie Jędrzejczyk i Szymonowi Cecotka oraz innym.

o autorce:

Katarzyna Betelgeze Orion
Bełchatowianka od urodzenia Od jakiegoś czasu spisuje niezwykłe historie zwykłych Bełchatowian. Wspólnie odkurzamy pamięć tamtych czasów, odwiedzamy miejsca, których już nie ma. Namawiam do pozostawienia swoich wspomnień na ziemi, bo tutaj jest ich miejsce. Kontakt betelgezeorion@gmail.com

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama