Wystosowanie pisma, pod którym podpisali się związkowcy z kopalnianej „Solidarności”, „Kadry”, 'Konta”, ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego i ZZ Górnictwa Węgla Brunatnego, to efekt analiz, z których wynika jedno:
- Po raz kolejny mamy rekordowe wydobycie i bardzo pozytywne sygnały o wynikach finansowych. Chcemy więc, żeby załoga na tym skorzystała i była beneficjentem tych zysków – mówi nam Zbigniew Matyśkiewicz przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ „Solidarność"
W piśmie związkowcy zwracają uwagę na kilka elementów dotyczących wynagrodzeń.
- Główny wniosek jest taki, żeby doszło do przeszeregowania wynagrodzeń połowy pracowników, których pensje nie przeszły tego w minionym, 2017 roku. Ponadto zwracamy się z prośbą, by utrzymać premię na poziomie nie mniejszym niż 10% - informuje przewodniczący kopalnianej „Solidarności”
Związkowcy postulują także, by o kilka procent wzrósł dodatek do pensji tych pracowników, którzy zjeżdżają do wkopu. Jak podkreślają wnioskodawcy, taka prośba to szereg rozmów z załogą kopalni i fakt, że stawka tego dodatku nie drgnęła od kilkunastu lat. Jak szacuje Matyśkiewicz, dodatek pobiera około 70 procent pracowników kopalni.
Kolejnym elementem związkowego pisma jest też prośba o rozpoczęcie wspólnych prac nad nowymi tabelami płac podstawowych. Takowe miałyby być wypracowane w szerokim gronie, wspólnie z pracodawcą, stroną społeczną i związkami.
- Chodzi o to, żeby wszyscy pracownicy mogli otrzymać podwyżki, na które oczekują. Przez ostatnie dwa lata nie było żadnych wzrostów wynagrodzeń, tylko indywidualne przeszeregowania. A pracownicy, przy dobrej wydajności, kurczącej się z roku na rok załodze, naszym zdaniem w pełni na to zasługują – dodaje Matyśkiewicz.
Jak związki oceniają szanse na realizację swoich postulatów?
- Mamy nadzieję na zrozumienie i przychylne oko pracodawcy i na to, że uda nam się sprawnie usiąść do rozmów i w miarę możliwości szybko je sfinalizować z pozytywnym efektem dla załogi.
W tej chwili związkowcy czekają na odpowiedź od adresata pisma.