Chwilę przed godziną 12:00 we wtorek, 3 września, służby otrzymały zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na Drodze Krajowej nr 74 w Ruścu. Na miejsce udali się strażacy i policjanci. Wiadomo już, jak doszło do zderzenia.
Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji, kierowca MAN-a zatrzymał się przed przejściem, aby przepuścić pieszego. Jadąca za nim Scania również stanęła. Niestety kierowca trzeciej ciężarówki nie zachował bezpiecznej odległości i nie zdążył zahamować. Ciągnik uderzył w poprzedzającą go Scanię, a ta w stojącego przed pasami MAN-a.
Szczęśliwie w zdarzeniu nikt nie został ranny. Strażacy zabezpieczyli miejsce kolizji, a policjanci po ustaleniu jej przebiegu zakończyli sprawę, nakładając na kierowcę mandat karny.
Groźny wypadek w Bełchatowie
Przypomnijmy, że chwilę po godzinie 14:00 w poniedziałek, 2 września, w Bełchatowie również doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Na ulicy Staszica zderzyły się dwa samochody osobowe. Siła uderzenia była tak duża, że jeden z nich dachował na chodniku. Na miejscu pojawili się strażacy i zespół ratownictwa medycznego.Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca hyundaiem kobieta jadąca ulicą Staszica chciała skręcić w lewo. Niestety podczas wykonywania manewru nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z przeciwka kierowcy renault.
Komentarze (0)