W regionie bełchatowskim nie brakuje miłośników czystych lasów, którzy organizują kolejne akcje sprzątania terenów zielonych. Tym razem reprezentanci grupy "Leszy Bełchatów" wzięli gościnny udział w wydarzeniu „Las blisko nas, czyli trzecie sąsiedzkie sprzątanie lasu", które odbyło się w niedzielę 15 maja, na terenach leśnych w Łuszczanowicach Kolonii.
Okazuje się, że poza puszkami i innymi drobnymi odpadami, które bardzo często widujemy w lasach, można znaleźć wiele innych śmieci. Tym razem sprzątający natknęli się na… wrak samochodu. Pojazd, a właściwie to co z niego zostało, stał za jedym z gospodarstw mieszczących się przy lesie.
- Myślę, że to auto należało do właściciela tej posesji. Ten samochód tam został, ale myślę, że trzeba skontaktować się z właścicielem tej posesji, czy umożliwiłby nam ściągnięcie tego auta stamtąd - mówi jedna z uczestniczek akcji.
Kobieta dodaje, że jeśli właściciel zgodziłby się na zezłomowanie auta przez Leszych, to pieniądze z tego mogłyby posłużyć na zakup np. rękawiczek czy worków do sprzątania lasu.
Nie obyło się bez pamiątkowych zdjęć na tle nietypowego znaleziska. Jak relacjonują Leszy, las był nieduży i niezbyt zaśmiecony, więc spokojnie można było pospacerować. Po całej akcji nie mogło również zabraknąć wspólnego ogniska.
"Leszy Bełchatów" to inicjatywa Leszka Salomona, który zorganizował pierwszą spontaniczną akcję sprzątania lasów wraz z grupą znajomych. Pomysł wzbudził bardzo pozytywny odbiór i tak od 2020 roku organizowane są akcje sprzątania terenów zielonych w okolicach Bełchatowa.
Komentarze (0)