Przypomnijmy, że od początku tego roku bełchatowianie za wywóz śmieci płacą 19 zł miesięcznie. To znacznie więcej niż we wcześniejszych latach. Rok wcześniej płaciliśmy bowiem 8,50 zł od osoby. Niestety prognozy się sprawdziły i jest już pewne, że od nowego roku mieszkańcy zapłacą... jeszcze więcej niż obecnie. Do przetargu na zagospodarowanie odpadów zgłosiła sie tylko spółka Eko-Region. Cena jaką zaoferowała to 15,4 mln zł. To o 2,6 mln zł więcej niż przed rokiem.
Niestety już teraz wiadomo, że droższa usługa mocno uderzy po kieszeniach mieszkańców. Władze miasta podczas zorganizowanej konferencji prasowej poinformowały, że od nowego roku zaproponuje większą stawkę za wywóz śmieci. Ma ona wynieść od osoby aż 26 zł. Oznacza to, że w przypadku 4-osobowej rodziny miesięcznie trzeba będzie zapłacić aż 104 zł! Nowe stawki muszą jeszcze uchwalić miejscy radni. Projekt uchwały regulujący zasady i stawki za odbiór śmierci zostanie poddany pod głosowanie podczas listopadowej sesji Rady Miasta.Jednak już wiadomo, że miasto do kosztów gospodarowania dopłacać nie zamierza, bo jak tłumaczy, nie ma takiej możliwości.
- Organy kontrolne mówią o tym, że dopłat nie wolno stosować. Zasada jest taka, że całość systemu musi się bilansować. Usługa jaka jest świadczona przez firmę ma przełożyć się wprost na koszty związane z gospodarką odpadami – mówi Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.
Jak zaznacza, bogate samorządy jak np. gmina Kleszczów mogą odciążyć mieszkańców pośrednio np. zakupując pojemniki czy budując Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Bezpośrednio jednak dopłacać nie można.
- Powtórzę raz jeszcze – nie ma możliwości dopłaty przez samorząd. Jeśli podjęlibyśmy taką uchwałę, to zostałaby ona uchylona przez Regionalną Izbę Obrachunkową – mówi Dariusz Matyśkiewicz.
Dlaczego spółka podyktowała wyższą cenę niż przed rokiem? Joanna Wlaźlak, dyrektor eksploatacji w Eko-Regionie tłumaczy, że wynika to przede wszystkim z kosztów gospodarowania odpadów.
- Koszty rosną i jak przewidują fachowcy, rosnąć nadal będą i na to trzeba się przygotować. Należy zaznaczyć, że w przypadku Bełchatowa ten wzrost nie jest aż tak znaczny, jak w innych miastach – mówi Joanna Wlaźlak.
Jak dodaje, na większe koszty gospodarowania odpadami składa się wiele czynników m.in. wzrost opłaty marszałkowskiej, a także rosnąca w bardzo szybkim tempie ilość odpadów. W województwie łódzkim w 2017 roku jeden mieszkaniec wytwarzał 285 kg odpadów, a w 2019r. już 333 kg. Jak informuje miasto, ilość wytwarzanych śmieci zwiększa się też w Bełchatowie. W 2019 roku z terenu miasta odebranych zostało prawie 18 tys. ton odpadów, w 2020r. szacuje się, że będzie ich o ponad 3 tys. ton więcej.
- Tych odpadów jest na tyle dużo, że obecnie zadajemy sobie pytanie nie za ile, ale gdzie je zagospodarować, ponieważ mocno wykorzystane są składowiska i nie ma chętnych, których chcieliby je przyjmować – mówi Joanna Wlaźlak.