O piątkowym zdarzeniu na ul. Czaplinieckiej informowaliśmy już w artykule Dwa wypadki w 5 minut.... Funkcjonariusze ustalili już dokładne przyczyny obu kolizji.
Do pierwszej sytuacji doszło, gdy 19 -letnia kobieta, kierująca audi chciała wyjechać z ul. Mielczarskiego skręcając w lewo. Jeden z uczestników ruchu zatrzymał się, by ustąpić jej pierwszeństwa przejazdu. Jak informują policjanci, kobieta nie upewniła się jednak, że z drugiej strony nie nadjeżdża inny samochód i włączyła się do ruchu, wymuszając pierwszeństwo. Kierujący oplem, by uniknąć zderzenia z audi odbił, najechał na krawężnik, by ostatecznie uderzyć w ogrodzenie jednej z posesji.
Jako winną całego zdarzenia wskazano kierującą osobowym audi. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, a kobieta ukarana mandatem oraz punktami karnymi.
Dosłownie kilka minut później, w tym samym miejscu doszło do kolejnej kolizji. Tym razem bus zderzył się z osobowym volkswagenem. Z informacji uzyskanych od policji wynika, że w tym przypadku winny był kierowca busa, który chcąc skręcić w lewo, w ulicę Mielczarskiego nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającej osobówce, w wyniku czego doprowadził do czołowego zderzenia.
W wyniku zdarzeń jedna osoba została przewieziona do szpitala, jej stan nie zagrażał przy tym życiu czy zdrowiu. Obie sytuacje zostały zakwalifikowane jako kolizje drogowe.
